Toruń dla Ukrainy. "Wzruszają nas emeryci. Sami żyją skromnie, ale dzielą się tym, co mają - mówi Tatiana Dembska

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12

Tatiana Dembska i jej stowarzyszenie "Dobra dla Dobra" kolejny już miesiąc prowadzą największy, oddolny sztab pomocy w Toruniu. Magazyn darów mieści się na lewobrzeżu, przy ul. 63 Pułku Piechoty 60. Po trzech miesiącach trwania wojny w Ukrainie ruch tutaj nie słabnie.

- Codziennie po żywność przychodzą matki z dziećmi w potrzebie i osoby starsze z Ukrainy. Na obecnym etapie wiele rodzin mieszka już w wynajmowanych mieszkaniach, co - jak wiadomo - wiąże się z dużymi dla nich kosztami. Stąd niesłabnące zapotrzebowanie na jedzenie. Obecnie też na letnie ubrania - podkreśla Tatiana Dembska.

-Tak, pomoc torunian się po trzech miesiącach zmieniła. To zupełnie zrozumiałe, że pierwszy zryw przeszedł w fazę spokojniejszą. Nadal jednak możemy liczyć na stałych darczyńców: od wielkich firm i fundacji po pojedyncze osoby - opowiada pani Tatiana.

Przykłady? Fundacja Pro Omnis codziennie dostarcza ciepłe posiłki, Fundacja New Story cyklicznie przekazuje żywność i chemię, fundacja TZMO systematycznie dostarcza materiały higieniczne. Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki natomiast co tydzień finansuje zakupy suchej żywności. Pomagają też wciąż różne organizacje religijne, w tym Kościół Zielonoświątkowców.

Osoby prywatne? Trudno wymienić wszystkich, którzy od trzech miesięcy nie ustają w pomaganiu. Jak wspomnieliśmy na wstępie, w sztabie na lewobrzeżu szczególnie poruszeni są ofiarnością emerytów. - Jedna z seniorek kilka razy w tygodniu przyjeżdża rowerem. Z plecaczka wyciąga olej, cukier, kosmetyki. Dzieli się tym, co ma. Inny emeryt co tydzień przychodzi do nas ze słodyczami. Najczęściej te dary od razu trafiają do rąk Ukrainek i widać radość po obu stronach - podkreśla Tatiana Dembska.

Niedawno też pewien emeryt z Torunia zjawił się w sztabie z pieniędzmi, które... znalazł na przystanku! Wrzucił do puszki, która też zasila zasoby stowarzyszenia "Dobra dla Dobra".

Każdy, kto chce dalej pomagać ukraińskim matkom i dzieciom w Toruniu, może to czynić na wiele sposobów. Jeśli chodzi o sztab Tatiany Dembskiej, to bardzo potrzebna jest tu wciąż żywność. - Jednego dnia wszystkie 120 posiłków wydaliśmy już do godziny 13.00, takie było zapotrzebowanie - podkreśla pani Tatiana.

Potrzebne są też letnie ubrania oraz różne przedmioty do domu. Ukraińcy przeprowadzają się teraz do wynajmowanych mieszkań, w których często brakuje wyposażenia. Oczywiście, cały czas bardzo mile widziane jest wsparcie finansowe. Wpłacane na konto stowarzyszenia pieniądze są racjonalnie pożytkowane. Niedługo ogłoszona zostanie specjalna zbiórka - na opłacenie półkoloni letnich ukraińskim dzieciom. (szczegóły będą na facebookowym profilu "Pomagam Ukraińcom w Toruniu i nie tylko").

- I bardzo, bardzo potrzebujemy wolontariuszy. Wiele osób oddało już swoje serce, ale każdy kiedyś musi wrócić do pracy, nauki, do zwykłych obowiązków. Dlatego bardzo liczymy teraz na kolejne osoby. Pracę w sztabie dla wolontariuszy staramy się organizować popołudniami, by móc ją łączyć z innymi obowiązkami. Czekamy też na młode osoby - zachęca Tatiana Dembska.

WAŻNE: Tak można pomóc!
Jeśli chcą Państwo dołączyć do zbiórki stowarzyszenia, jest kilka możliwości:

• zakupić i przekazać jako darowiznę (w przypadku firm)
• zamówić przez internet na adres zbiórki
• finansowo, dokonać wpłaty darowizny na konto Stowarzyszenie Dobra dla dobra: Nicolaus Bank 57 9511 0000 0052 9076 2000 0010
• można też przynosić dary do magazynu na lewoborzeżu

Tatiana Dembska z góry serdecznie dziękuję wszystkim ofiarodawcom. Zachęca też do bezpośredniego kontaktu, by precyzyjnie planować zakupy.