Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Czy ta praca się opłaca? Gastronomia i hotele rekrutują na sezon

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Toruńska gastronomia szuka rak do pracy na sezon 2022. Oferowane stawki? Na kolana nie rzucają. W przypadku kelnerów i kelnerek to najczęściej minimalna stawka godzinowa (19,70 zl brutto) plus napiwki. Ale ty bywają dzielone między cały personel lokalu.
Toruńska gastronomia szuka rak do pracy na sezon 2022. Oferowane stawki? Na kolana nie rzucają. W przypadku kelnerów i kelnerek to najczęściej minimalna stawka godzinowa (19,70 zl brutto) plus napiwki. Ale ty bywają dzielone między cały personel lokalu. pixabay (wszystkie fot.)
19,70 zł brutto, czyli około 15 zł "na rękę" - to minimalna obecnie stawka za godzinę pracy w kraju. Tyle najczęściej oferuje dziś gastronomia i hotelarstwo w Toruniu pracownikom sezonowym. Ale do tego, uwaga, coraz częściej też napiwki są dzielone między cały personel i procent od obrotu.

Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

od 16 lat

Kelnerki, barmani, bariści, sprzedawcy lodów, kucharze i pomoce kuchenne, pokojowe i recepcjoniści - dla nich wszystkich teraz ofert pracy w Toruniu nie brakuje. Majowy weekend z piękną pogodą otworzył ruch turystyczny w mieście, a także przyciągnął miejscowych klientów do ogródków. Kto ich wszystkich ma obsłużyć?

- Kelnerkom i kelnerom najczęściej proponuje się minimalną stawkę godzinową. Do tego kuszą nas napiwkami i procentem od obrotu lokalu. To wszystko świetnie, ale diabeł tkwi w szczegółach. Warto o nie dopytać przed podpisaniem umowy - mówi nam pani Agata, studentka doświadczona w kelnerowaniu.

Jakie to szczegóły? Ilość godzin, którą da się przepracować tygodniowo i miesięcznie w lokalu - od tego zależy finalnie wypłata. Jeśli chodzi o napiwki, to trzeba wiedzieć, czy kelnerzy muszą się nimi dzielić i z kim (czy tylko z kuchnią, czy z całym personelem). Procent od obrotu natomiast brzmi dumnie, ale często to symboliczny odsetek, który w małej restauracji oznacza groszowy bonus do zarobku. Jak podkreśla pani Agata, koniecznie trzeba się też zorientować, czy dany restaurator nie stosuje "kar", obcinając pieniądze np. za spóźnienia czy stłuczone szklanki.

Na wyższe zarobki mogą liczyć kucharze, choć i tak toruńskim stawkom daleko do tych w wielkich miastach czy nad morzem. Nowa restauracja "Receptura" ogłasza, że szuka kucharza za 20-25 zł brutto na godzinę. Od 3000 do 5000 zł brutto oferuje natomiast pomocy kuchennej lokal "Obiady u Basi". Od 5000 do 6000 zł brutto chce z kolei płacić kucharzowi "Loft79".

Hotele, hostele i apartamenty? W Toruniu szukają po pierwsze pokojowych. Ale np. "Esencja" - nowy hotel 4-gwiazdkowy z restauracją - kompletuje kolejny tydzień cały personel. W anonsach stawek nie zdradza. Absolutnym wyjątkiem na lokalnym rynku są oferty takie jak z włocławskiego "Riverside Hotel", który zastępcy szefa kuchni obiecuje do 9000 zł brutto.

Polecamy

Z perspektywy pracownika. "W tych legendach jest więcej niż ziarno prawdy"

- "Dlaczego się nie uśmiechasz?"- przyczepił się do mnie szef pod koniec zmiany, gdy już ledwo stałam na nogach. Tymczasem ja, kelnerka, wtedy akurat stałam przy zmywaku. W myślach odpowiedziałam mu pytaniem: "Do czego mam się uśmiechać: do myjki czy do talerza?" - wspomina Natalia, torunianka z doświadczeniem w pracy sezonowej w gastronomii.

Młoda kobieta podkreśla, że restaurator prowadzący na starówce dwa lokale dobrze jest znany z "czepialstwa" i zawsze ma problemy ze skompletowaniem personelu. Kto w Toruniu w branży pracuje dłużej, ten wie, że w tzw. miejskich legendach o najgorszych lokalach do pracy jest więcej niż ziarno prawdy.

- W znanej sieci pizzerii menadżerka poluje na błędy kelnerek, by tylko obcinać im wypłaty za karę. W popularnej lodziarni nie można się doprosić umowy na piśmie. Z pizzerii na starówce, która aspiruje do miana najlepszej w Toruniu (szef to lubi powtarzać) rotacja personelu jest niesamowita, bo notorycznie wydłużają ludziom zmiany i nie płacą za te dodatkowe godziny - wylicza nam pani Agata, kelnerka.

Ponieważ w Toruniu pracownikom niższego szczebla w gastronomii i hotelach proponuje się najczęściej i tak to samo, czyli stawki minimalne plus ewentualne napiwki, to rotacja jest duża. -Skoro pieniądze są podobne, to człowiek szuka sobie miejsca, gdzie nie będzie oszukiwany i gdzie będzie dobrze traktowany. Supernapiwki? W Toruniu zdarzają się rzadko - podsumowuje pani Natalia.

Z perspektywy pracodawcy. "Jak ci studenci zdają egzaminy, skoro karty przez miesiąc nie potrafią się nauczyć?"

Oczywiście, z punktu widzenia pracodawców sytuacja wygląda inaczej. Jeśli chodzi o proponowane stawki za prace, to podkreślają - nie tylko w Toruniu - że płacą tyle, ile mogą. Wyliczają rosnące koszty prowadzenia biznesu i straty, które ponieśli przez dwa lata pandemii. Mają też całe listy grzechów cięższych i lżejszych personelu.

-Najbardziej przeszkadza mi nieodpowiedzialność. Szczególnie młodzi ludzi spóźniają się albo potrafią w ogóle nie stawić się do pracy, a do tego nawet nie wysłać choćby esemesa - mówi pani Bożena, prowadząca dwa lokale gastronomiczne w Toruniu.

Z kolei restaurator ze starówki narzeka na kelnerki i kelnerów, którym nie chce się nawet opanować menu. - Zawsze się dziwię, jak ci studenci zdają egzaminy, skoro karty przez miesiąc nie potrafią się nauczyć?- pyta retorycznie.

Jeszcze inna restauratorka, prowadząca biznes na starówce w Toruniu od wielu lat, mówi, że wielu kandydatów do pracy nie ma żadnego pojęcia o specyfice branży. Cóż tego, że ona w ogłoszeniach wyraźnie precyzuje, iż chodzi jej o osobę z doświadczeniem w gastronomii. - Zgłaszają się ludzie, którzy o gotowaniu wiedzą tyle, ile obejrzeli w telewizyjnych programach. Do tego są zdziwieni, że do obowiązków należy też dbałość o czystość stanowiska pracy, sprzątanie lokalu pod koniec zmiany, pomaganie pracownikom na innych stanowiskach. Ale oczekiwania finansowe mają bardzo konkretne - nie kryje przedsiębiorczyni.

Polecamy

Kto w Toruniu szuka do pracy i co oferuje? Oto najnowsze oferty w gastronomii

Blaski i cienie ma jednak praca w każdej branży. Gastronomiczna, mimo problemów, jakoś się jednak kręci. Ba, w Toruniu wręcz się rozkręca! Tegoroczny sezon to na lokalnym rynku wysyp nowych lokali.

Nowo otwarta restauracja "Receptura" mieszcząca się przy ul. Dąbrowskiego 6 (CH Twierdza) szuka teraz kucharza. Wypłata? 20-26 zł brutto za godzinę.

Poszukiwani są też pracownicy do nowo powstającego czterogwiazdkowego hotelu oraz restauracji w centrum serca Torunia. Chodzi o "Esencję" przy ul. Szpitalnej. Niestety, przy anonsach brak stawek.

Praca czeka też w kawiarni "Bike Cafe" - pierwszej w Toruniu mobilnej kawiarnia rowerowa. Tutaj poszukiwani sa np. kelnerzy i bariści. Stawka: 19,70 zł brutto za godzinę.

Nowym lokalem będzie też restauracja "Karramba" przy ulicy Łaziennej. Tu szukają kucharzy, obiecują "stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie).

Oczywiście, personelu szuka też wiele lokali działających od lat. Kelnerów szukają np. "Manekin", "Azzuro", "Bułka", "Przystanek Piekuś", "Pizza Hut" czy "Luizjana".

Praca czeka też na kucharzy i pomoce kuchenne. Tu lista potrzeb w toruńskiej gastronomii jest bardzo długo. Ogłoszenia dały niedawno np. "Loft79", "Chleb i Wino", "Hotel Bulwar", "Obiady u Basi", "Restauracja Piernicova", "Jan Olbracht". Takim pracownikom oferowane są najczęściej wynagrodzenia w przedziale od 4,5 do 7,5 tys. zł brutto, choć zdarzają się i wyższe. Braki kadrowe mają także pizzerie, bary sushi, puby, cukiernie, piekarnie.

Oferty pracy czekają też na pracowników wyższego szczebla w gastronomii. Przykłady? Spółka "Sweet Gallery" to jedna z największych i najbardziej dynamicznie rozwijających się polskich sieci franczyzowych. Obecnie szuka w Toruniu audytora gastronomicznego. Jego zadaniem będzie kontrola lokali. Wynagrodzenie? Podobno atrakcyjne: stabilna podstawa plus premie i darmowe lody latem. Kilka lokali w Toruniu szuka też dziś menadżerów, np. "Coffee & Whisky Bar".

WARTO WIEDZIEĆ:

  • Niewypłacanie wynagrodzeń, brak umowy na piśmie, zaniżanie stawek przez potrącanie np. za nocleg lub wyżywienie - to najczęstsze nieprawidłowości przy zatrudnianiu młodych pracowników w wakacje - wynikało z kontroli PIP w kraju, przeprowadzanych przed pandemią. Jak będzie w tym sezonie? Zobaczymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto