Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń: Co wydarzyło się przy Stokrotkowej? Sprawą zajęła się prokuratura

Sara Watrak
Sara Watrak
Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Wracamy do tajemniczego zdarzenia przy ul. Stokrotkowej w Toruniu. Przypomnijmy, że 28 grudnia w jednym z tamtejszych domów szeregowych znaleziono ciała dwóch osób. Sprawę już bada prokuratura.

Zobacz wideo. Tak wygląda schron pod III LO w Toruniu

Dwa ciała znalezione w domu przy Stokrotkowej w Toruniu

We wtorkowy poranek na ul. Stokrotkową przyjechali pracownicy wodociągów. Gdy nie mogli dostać się do jednego z domów, zagadnęli sąsiadów. Ci, zaniepokojeni, przyznali, że mieszkańców szeregowca nie widzieli od kilku dni. Jedna z kobiet relacjonowała, że po raz ostatni spotkała sąsiadkę przed świętami.

Polecamy

Pracownicy wodociągów, nie mogąc dostać się na posesję, wezwali na pomoc służby. Jak relacjonował kpt. Przemysław Baniecki, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, po otwarciu domu okazało się, że wewnątrz występuje niewielkie zadymienie.

- Po przeszukaniu budynku, niestety, znaleziono dwa ciała osób dorosłych – mówił kpt. Przemysław Baniecki.

Poinformował jednocześnie, że w domu najprawdopodobniej doszło do pożaru, który przygasł w wyniku wypalenia tlenu. - Zadymienie, które zastali strażacy, było zadymieniem popożarowym - wyjaśniał kpt. Przemysław Baniecki. Dodajmy, że wszystkie pomieszczenia domu były bardzo mocno okopcone.

Polecamy nasze grupy na Facebooku:

Na miejscu zdarzenia pracowały trzy zastępy straży pożarnej oraz policja. Jak przekazała nam podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, ze wstępnych ustaleń policji wynika, że znalezione ciała należały do właścicielki, w wieku 64 lat, oraz 57-letniego mężczyzny.

Prokuratura w Toruniu bada przyczyny

Oględzin przy Stokrotkowej dokonał również biegły z zakresu pożarnictwa.

- Sekcje zwłok przewidziane są na czwartek, 30 grudnia – informuje Andrzej Kukawski, Rzecznik Prasowy Prokuratora Okręgowego w Toruniu.

Podkreśla jednocześnie, że w tej chwili prokuratura nadzoruje postępowanie pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci, a nie pożaru. - W rozumieniu kodeksowym prawdopodobnie nie był to pożar, ale to jeszcze będziemy weryfikować – mówi prokurator.

Do sprawy będziemy wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto