Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Chór Corona Borealis obsypany nagrodami! Śpiewają w nim prawnicy i nauczyciele

Sara Watrak
Sara Watrak
Chór Corona Borealis podczas prób
Chór Corona Borealis podczas prób Agnieszka Bielecka
- W naszym chórze są licealiści, studenci, muzycy, przedsiębiorcy, nauczyciele, prawnicy. Wszystkich łączy pasja do śpiewania, którą chcą rozwijać – mówi Ariel Radomiński, toruński muzyk, pomysłodawca i założyciel Chóru Corona Borealis. Grupa właśnie przywiozła do Torunia kolejne nagrody. Nadal jednak nie ma swojego patrona.

Obejrzyj wideo: Znamy największą atrakcję Bella Skyway Festival 2023

od 16 lat

Chór z Torunia zauważony w Hiszpanii

Chór Corona Borealis, czyli Korona Północna (to niewielki gwiazdozbiór na północnej półkuli) powstał w 2021 roku. Jak mówią o sobie jego członkowie, „zaczęliśmy śpiewać razem wbrew pandemii”. Ariel Radomiński, muzyk z wykształcenia i zamiłowania, opublikował ogłoszenie na Facebooku. Zgłosiła się garstka osób, która później urosła do 18-osobowej, rozśpiewanej grupy przyjaciół. Mniej więcej pół roku po powstaniu chórzyści polecieli do Hiszpanii, gdzie podczas Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Chóralnego "Canco Mediterrania" w Lloret de Mar obok Barcelony zostali docenieni przez jury dwoma srebrnymi i jednym brązowym dyplomem.

Polecamy

W ostatnich miesiącach zespół otrzymał kolejne laury.

- W styczniu 2023 wzięliśmy udział w Ogólnopolskim Konkursie Kolęd i Pastorałek w Chełmnie, gdzie nagrodzono nas Złotym Pasmem. Zdobyliśmy najwyższą liczbę punktów w kategorii chóry mieszane – mówi Ariel Radomiński.

W kwietniu z kolei Chór Corona Borealis zdobył złoto podczas Surrexit Vere - Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Organowej i Chóralnej we Włocławku. Chórzyści wykonali "Ave Maria" w opracowaniu Carlsa Gumiego. Dodatkowo Ariel Radomiński otrzymał wyróżnienie dla dyrygenta za najlepszą interpretację polskiego utworu – było to "O Matko, źródło Wszechmiłości" Miłosza Bembinowa.

Kto wesprze Chór Corona Borealis?

Chór nie poprzestaje jednak na muzyce sakralnej.

- Śpiewamy też stylizacje ludowe, muzykę rozrywkową, a więc nie tylko na poważnie. Staramy się lekko urozmaicać repertuar, żeby każdy z nas miał coś dla siebie – tłumaczy Ariel Radomiński.

Ostatnio nagrali swoją interpretację utworu ludowego "Dwa serduszka" Mariusza Kramarza.

Obecnie chór liczy 35 chórzystek i chórzystów. Przyjeżdżają na próby do Torunia z Włocławka, Chełmna, Chełmży czy Lubicza. Spotykają się dwa razy w tygodniu w zaprzyjaźnionej szkole, od której wynajmują sale. Do grupy cały czas można dołączyć, oczywiście po wcześniejszym spotkaniu i przesłuchaniu u Ariela Radomińskiego.

Polecamy

Choć chór ma na koncie kilka sukcesów i reprezentuje Toruń w innych miastach i krajach, sam finansuje swoje wyjazdy czy wynajem sal na próby.

- Jesteśmy chórem widmo, chórem znikąd, nie jesteśmy pod żadną instytucją, choć bardzo się staramy. Brakuje nam patronatu. W tej chwili piszemy projekty, przygotowujemy się do konkursów, w tym do kolejnej edycji "Canco Mediterrania" w Hiszpanii. Chcielibyśmy powtórzyć ten wyjazd – nie ukrywa Ariel Radomiński.

Chór ma nadzieję na wsparcie. Prężnie działa w mediach społecznościowych i nie spoczywa na laurach.

Ariel Radomiński, oprócz Chóru Corona Borealis, angażuje się w inne muzyczne projekty. Jest pomysłodawcą i wokalistą zespołu Piórko. - Właśnie wydajemy płytę. „Baśń pod strzechą” to nasz nowy projekt, z którym wypłyniemy, być może na szerokie wody – mówi Ariel Radomiński. Warto posłuchać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto