Zobacz wideo: Tyle trzeba zapłacić za ogródek letni na starówce
W czwartek, 25 maja, grupa toruńskich aktywistów przedstawiła swój pomysł na inicjatywę "Wpływamy na Toruń". Chcą w ten sposób zwiększyć wpływ mieszkańców na sprawy miasta i to, w jaki sposób jest urządzane. Jak mówią, są zaniepokojeni rosnącym brakiem zaufania między władzami miasta a torunianami.
Mieszkańcy czują się pominięci?
- Niestety ma to bezpośrednie przełożenie na mniejsze poczucie sprawczości wśród mieszkańców, a w konsekwencji spadek aktywności obywatelskiej - zwraca uwagę Łukasz Broniszewski, prezes fundacji "Stabilo", jeden z pomysłodawców nowej inicjatywy. - Ostatnie konsultacje w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, dotyczące Winnicy i planu zagospodarowania tego terenu, były realizowane w piątek o godz. 16, kiedy wielu mieszkańców wyjeżdża już na weekend lub pracuje.
Polecamy
Anna Lamers, prezes fundacji "Kosmos" podkreśliła, że dzisiaj mieszkańcy czują się w decydowaniu o mieście pominięci. - Czujemy się, że jesteśmy w nim tylko płatnikami. Walczymy o to, żebyśmy razem budowali miasto, które kochamy, bo miasto to my - mówi.
- Mamy w Toruniu zielony ring, Bydgoskie Przedmieście i mieliśmy Chełmińskie Przedmieście, którego już dziś nie mamy. Chcemy to zatrzymać i wziąć udział w procesie myślenia o mieście tak jak myślano o nim kiedyś, kiedy myślano o zieleni i o różnych częściach miasta jako całości - dodaje Anna Lamers.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Tak chcą wpłynąć na Toruń
Społecznicy zwracali uwagę na prowadzone i planowane inwestycje w mieście. Ich zdaniem np. prace nad planami dotyczącymi Winnicy, budowy linii tramwajowej na Jar czy budową Europejskiego Centrum Filmowego CAMERAIMAGE powinny bardziej uwzględniać zdanie mieszkańców na ich temat. Pomóc we włączeniu torunian w urządzanie miasta mają m.in. warsztaty czy spotkania.
Polecamy
- Będziemy realizować spacery badawcze i warsztaty dla mieszkańców, ale również spotkania "Laboratorium myśli społecznej". Będziemy zapraszać osoby, które zajmują się planowaniem przestrzennym, są profesorami - osoby, które by się wypowiedziały, jak powinno być zarządzane miasto, czym jest partycypacja społeczna. Chcemy to przybliżać mieszkańcom - tłumaczył Łukasz Broniszewski.
Członkowie grupy "Wpływamy na Toruń" mają w planach także zweryfikować pod kątem prawnym prace nad miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego w mieście. Chodzi o Winnicę i Wrzosy. Jednocześnie zapewniają, że na razie stanowiska polityczne ich nie interesują.
- W tej chwili nie planujemy startować w wyborach prezydenckich czy do rady miasta, ale też tego nie odrzucamy. Wiemy, że demokracja lokalna jest ważna i należy mieć wpływ na to, co się dzieje w mieście - odpowiada Broniszewski.
Polecamy
Projekt "Wpływamy na Toruń" jest finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Program Aktywni Obywatele - Fundusz Regionalny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?