Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Budżet Torunia na 2024 rok z wyborami w tle. Co dalej z koalicją?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Skoro Platforma Obywatelska zerwała koalicję z prezydentem, to co z desygnowanym przez nią wiceprezydentem Pawłem Gulewskim - pytał z mównicy radny Michał Jakubaszek (PiS), czemu wiceprezydent Gulewski przysłuchiwał się siedząc tuż obok w wiceprezydenckim fotelu.
Skoro Platforma Obywatelska zerwała koalicję z prezydentem, to co z desygnowanym przez nią wiceprezydentem Pawłem Gulewskim - pytał z mównicy radny Michał Jakubaszek (PiS), czemu wiceprezydent Gulewski przysłuchiwał się siedząc tuż obok w wiceprezydenckim fotelu. Szymon Spandowski
Radni przyjęli w czwartek projekt budżetu Torunia na 2024 rok, chociaż niewiele brakowało, aby do tego nie doszło. Popierający mieli tylko dwa głosy przewagi nad przeciwnikami.

Jak funkcjonuje oddział kardiologiczny w szpitalu na Bielanach?

od 16 lat

Jeden miliard sześćset osiemdziesiąt dziewięć milionów złotych - takie mają być dochody do toruńskiego budżetu w 2024 roku. Wydatki są szacowane na jeden miliard osiemset sześć milionów złotych. Zadłużenie miasta, miejskich spółek, oraz Specjalistycznego Szpitala Miejskiego, ma w sumie osiągnąć jeden miliard sześćset osiemdziesiąt jeden milionów złotych. Dług miasta na koniec przyszłego roku ma według prognoz osiągnąć jeden miliard dwieście pięćdziesiąt osiem milionów złotych, zadłużenie spółek powinno wynieść trzysta dziewiętnaście milionów złotych, zaś szpitala - sto cztery miliony złotych. Jak powtarza prezydent Zaleski i jego współpracownicy, miasto bierze kredyty głównie po to, aby inwestować. W przyszłym roku na inwestycje zarezerwowano trzysta osiemdziesiąt cztery miliony złotych, zaś na obsługę zadłużenia siedemdziesiąt pięć milionów.

Radni przyjęli w czwartek budżet Torunia na 2024 rok, jednak nie byli jednomyślni. Przeciw zagłosowali członkowie klubu Koalicji Obywatelskiej. Przewodniczący tego klubu Łukasz Walkusz, stwierdził, że jest to budżet przetrwania, nie zaś budżet rozwojowy. Wspomniał również o rozwiązaniu porozumienia łączącego klub z prezydentem. Przypomnijmy, że na ten temat było głośno latem, gdy z inicjatywy m.in. przewodniczącego Walkusza został rozwiązany klub Koalicji Obywatelskiej i powołany nowy, ale już bez trojga radnych, którzy nie udzielili wotum zaufania prezydentowi Zaleskiemu. Wtedy jednak była mowa o tym, że porozumienie przestało obowiązywać, ponieważ przestał istnieć klub, z którym zostało ono podpisane.

Skoro PO zerwała koalicję, to co z jej wiceprezydentem?

- To, że Platforma zrywa kolację tuż przed wyborami, jest rzeczą oczywistą - stwierdził radny Michał Jakubaszek (PiS) - Czym w takim razie jest sytuacja z zastępcą prezydenta Torunia? Przecież Platforma go desygnowała, do dzisiaj realizuje cele, które zostały przez niego wytyczone.

Desygnowany przez Platformę Obywatelską wiceprezydent Paweł Gulewski przysłuchiwał się temu siedząc tuż obok na swoim wiceprezydenckim fotelu.

Klub PiS oraz prezydencki Wspólny Toruń projekt budżetu poparły. Sporo zastrzeżeń zgłosili natomiast Aktywni dla Torunia.

- W czerwcu nie udzieliliśmy absolutorium. Liczyliśmy na refleksję, ta jednak nie nastąpiła - powiedział radny Bartosz Szymanski.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

Ile ma w rzeczywistości kosztować ECFC?

Aktywni byli oburzeni tym, że z projektu budżetu zniknął punkt dotyczący dofinansowania programu in vitro. Prezydent Zaleski odparł na to, że zmianę trzeba było wprowadzić ze względu na procedury, jakie w związku z tym należy spełnić. Ze strony radnych padły zarzuty dotyczące problemów z komunikacją miejską, której pojazdy kursują rzadko. Utrzymania miasta - oświetlenia i czystości. Tu prezydent odparł, że tak krytykować nie można. Dalej radni poruszyli sprawę budowy studia filmowego na Jordankach, które zgodnie z pierwotnymi założeniami miało być tylko infrastrukturą towarzyszącą. Zapytali, ile faktycznie będzie kosztowała budowa ECFC, bo przecież suma 600 milionów złotych pochodzi sprzed kilku lat. W odpowiedzi usłyszeli, że faktyczne koszty będzie można oszacować dopiero na podstawie wyników ogłoszonych przetargów.

Jak zagłosowali radni nad projektem przyszłorocznego budżetu?

Budżet na 2024 rok został przyjęty, ale niewiele brakowało, aby do tego nie doszło. Za jego przyjęciem zagłosowało 13 radnych (z klubu PiS, ugrupowania prezydenckiego oraz niezrzeszony radny Dariusz Mądrzejewski), przeciw było 11 (z klubów PO oraz Aktywni dla Torunia), od głosu wstrzymał się Karol Maria Wojtasik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto