Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. 140 oszukanych w sieci! Mieli pracować przy rozliczeniach Blik, a zostali słupami oszusta

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Przynajmniej 140 z całej Polski zostało pokrzywdzonych
Przynajmniej 140 z całej Polski zostało pokrzywdzonych 123rf
"Poszukiwana osoba na stanowisko rozliczeniowe Blik. Praca wirtualna" - tak brzmiało to ogłoszenie na Facebooku, na które w grudniu ub.r zareagowało wiele osób. Przynajmniej 140 z całej Polski zostało pokrzywdzonych: stali się słupami oszusta, który "sprzedawał" meble ogrodowe i inne sprzęty. Zarobku z tego nie było, tylko straty i kłopoty.

Zobacz wideo: Policja i sanepid wzmagają kontrole maseczek!

Oszusta działającego w Internecie od stycznia br. usiłowali namierzyć policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, prowadzący dochodzenie pod nadzorem śledczych. Niestety, nie udało im się.

- Śledztwo zmuszeni byliśmy teraz zamknąć decyzją o umorzeniu wobec niewykrycia sprawców przestępstwa. Było ono naprawdę żmudne; wiązało się z przesłuchaniem wielu osób w całym kraju (w ramach pomocy prawnej w pobliżu ich miejsca zamieszkania), zwalnianiem z tajemnicy bankowej itd. Na razie nasze możliwości wykrywcze się zakończyły - mówi prokurator Izabela Oliver, kierującą Prokuraturą Rejonową Toruń Wschód.

Oszust szukał ludzi do "pracy wirtualnej". Ale pieniądze ukradł realne...

W grudniu 2020 roku, w szczycie kolejnej fali pandemii, gdy wiele osób z jednej strony potraciło dochody, a z drugiej - siedziało w domach - pojawiło się na Facebooku ogłoszenie. Dawało nadzieję na prosty zarobek przed Bożym Narodzeniem. Autorem miało być "pośrednictwo pracy".

Jak brzmiał anons? "Poszukiwana jest osoba na stanowisko rozliczeniowe systemu Blik. Praca wirtualna". Rozliczeniowcy mieli dysponować kontem bankowym (niektórzy dopiero w tym celu je pozakładali), przyjmować wpłaty i wystawiać czeki Blik. Gdy pracownicy pytali, skąd i od kogo przychodzą do nich wpłaty, np. "za meble ogrodowe", to najczęściej słyszeli, że "od partnera rozliczeniowego".

Na forach internetowych do dziś trwają dyskusje na ten temat. Mechanizm oszustwa w telegraficznym skrócie pewien zorientowany internauta opisał tak, odpowiadając pokrzywdzonemu; "Aleś się chłopie wkopał. Jesteś słupem złodzieja, a on wystawia sobie różne rzeczy na olx i przyjmuje wpłaty na Twoje konto. Jak tylko poszkodowani pójdą na policję, to Ty zaczniesz tam spędzać większość dni tygodnia, potem oddasz ze swoich te wszystkie pieniądze, na koniec dostaniesz jeszcze wyrok. Ale to nauczy Cię, że firma która nie posiada strony ani telefonu nie podpisuje żadnych umów przez Internet i nie płaci za kody blik, bo otworzyła by własne konto, zamiast nielegalnie trzymać pieniądze u Ciebie".

Rzeczywiście było tak, że 140 poszkodowanych w tej sprawie osób z całego kraju (przynajmniej tyle) zostało wykorzystanych jako słupy oszusta. - Każdy z pokrzywdzonych stracił relatywnie niewiele: od 155 do 415 zł. Biorąc jednak pod uwagę ich liczbę, mówimy już o dużej skali oszustwa - zaznacza prokurator Izabela Oliver.

Oszusta nie udało się namierzyć. Uważajmy zatem na ogłoszenia o pracy dla "rozliczeniowca Blik"!

Dlaczego śledztwo w tej sprawie prowadzone było w Toruniu? -Na naszym terenie pojawiło się pierwsze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Potem okazało się, że wśród pokrzywdzonych są osoby z różnych części kraju, a cały proceder, jak to mam miejsce w wypadku przestępstw internetowych, trudno przypisać do jednej lokalizacji - wyjaśnia prokurator Oliver.

Po 10 miesiącach śledztwo, wobec niewykrycia sprawców, zostało umorzone. Pokrzywdzeni zostali o tym poinformowani, toruńska prokuratura opublikowała też stosowny komunikat. Czy oszust zatem może czuć się bezkarny? Na razie tak, więc trzeba uważać na ogłoszenia typu "poszukiwany rozliczeniowiec Blik".

- Umorzenie sprawy w tym momencie nie oznacza jednak, że o niej zapominamy. Nowe dane zawsze mogą być impulsem do podjęcia śledztwa; nawet po latach - zaznacza prokurator rejonowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto