Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomasz Bajerski na jednym kole - Apator Toruń wraca do PGE Ekstraligi! [zdjęcia]

Magdalena Zimna
Magdalena Zimna
Apator Toruń znów w żużlowej elicie! W sobotę "Anioły" pokonały Unię Tarnów i przypieczętowały zwycięstwo w pierwszoligowych rozgrywkach.

Na toruńskiej Motoarenie w sobotę było święto! eWinner Apator wraca do PGE Ekstraligi, a kibice już mogą szykować się na emocjonujący sezon 2021.

Po ubiegłorocznym spadku do I ligi nastroje wśród toruńskich fanów nie były najlepsze. Klub zmontował jednak mocną ekipę i po pierwszoligowych torach przejechał jak walec. Co prawda, wbrew ambitnych zapowiedzi niektórych, nie udało się wygrać wszystkich meczów (Apator przegrał w Ostrowie i w Łodzi), ale w lidze torunianie nie mieli sobie równych.

Wideo. Co dają polskiej kadrze mecze w Lidze Narodów?

Awans zapewnili sobie już na kolejkę przed rundą zasadniczą (w tym sezonie nie ma fazy play off). W meczu z Unią Tarnów "Aniołom" wystarczył remis, ale na tym oczywiście nie poprzestali. Mimo że jechali pod presją, ich przewaga nad rywalami była wyraźna. Od początku meczu budowali przewagę i krok po kroku zbliżali się do celu.

Pieczęć na świetnym sezonie i awansie do elity postawili w 11. biegu Jack Holder i Adrian Miedziński, wygrywając 5:1 z Ernestem Kozą i Kimem Nilssonem.

Po zakończeniu meczu cała drużyna, wraz z menedżerem, wyjechała na tor, by cieszyć się wspólnie z kibicami. Tomasz Bajerski udowodnił przy tym, że nie zapomniał, jak jeździ się na żużlowym motocyklu, popisując się jazdą na jednym kole.

- Nie pamiętam kiedy ostatnio jeździłem na jednym kole, ale tego się nie zapomina - mówił menedżer "Aniołów". - Teraz trochę więcej ważę i pierwsza próba była nieudana, ale w drugiej dałem radę - żartował. - Byłem spokojny o ten mecz i awans. To co mieliśmy zrobić w tym sezonie, się udało, nie obyło się bez wpadek, ale jest awans. Najtrudniejsze, czyli kontrakty z zawodnikami i budowa składu na kolejny rok, dopiero przed nami.

Po meczu tradycji stało się zadość i spłonęła marynarka prezes klubu Ilony Termińskiej.

- Jako team spisaliśmy się znakomicie i wracamy do elity - komentował Chris Holder. - Mój wynik indywidualny nie był perfekcyjny, ale wciąż staram się nad sobą pracować. Chcę zostać w Toruniu i mam nadzieję, że tak właśnie będzie.

eWINNER APATOR TORUŃ - UNIA TARNÓW 64:26
APATOR: Miedziński 12+2 (3,2,2,2,3), Musielak 11+3 (3,3,1,2,2), Ch.Holder 13 (1,3,3,3,3), J.Holder 10+2 (3,2,2,3), Kułakow 12+1 (2,3,3,3,1), Kopeć-Sobczyński 4 (3,1,0), Marciniec 2 (1,0,1).
UNIA: Nilsson 4+1 (0,1,3,0,0), Kaczmarek5 (0,2,0,2,1), Mroczka 7 (2,1,2,0,2), Koza 4+1 (2,0,1,1,0), Ljung 3 (1,d,1,1), Konieczny 2 (2,0,0), Rempała 1 (0,1,0).

Do rozegrania Apatorowi został jeszcze jeden mecz - 5 października w Gnieźnie - ale już bez znaczenia dla ich sytuacji w tabeli. Torunianie mogą się skupić na budowaniu składu na ekstraligowy sezon.

Uwaga, kibice! Zaplanowane na niedzielę zawody miniżużlowe w Toruniu zostały odwołane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto