Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tofifest 2014 - interesujące spotkanie z twórcami "Polskiego gówna" i nie tylko

motyl
motyl
Spotkanie z twórcami "Polskiego Gówna"
Spotkanie z twórcami "Polskiego Gówna" Tofifest 2014
We wtorek w konkursie On Air przedstawiono trzy polskie filmy - w tym - "Polskie gówno".

Jednak niewątpliwie największe zamieszanie wywołało spotkanie z twórcami Polskiego gówna - Tymańskim, Brylewskim, Jankowskim, Glińską, Skibą i Konjo. Jarosław Jaworski uznał, że było ono najciekawszym prowadzonym przez niego spotkaniem. Polskie gówno to  pełnometrażowy debiut ekipy pod wodzą jednego z najbardziej niepokornych muzyków polskich - Tymona Tymańskiego. Film jest formą krzyku niezgody na istniejącą rzeczywistość. Manifestuje głośne„nie" dla świata show-biznesu i przeżerającej żądzy pieniądza. Polskie gówno (Polish Shit) dostało nagrodę widzów na festiwalu w Gdyni, a w Toruniu widzowie zapełnili salę kinową po brzegi. 
Filmowym wydarzeniem dnia była we wtorek polska premiera gruzińskiego obrazu Kukurydziana wyspa (Corn Island) w reżyserii George'a Ovashvili. Okrzyknięty wielkim odkryciem zwycięzca tegorocznego festiwalu w Karlowych Warach i gruziński kandydat do Oscara to artystycznie ascetyczny dramat, zawierający ledwie kilkanaście linijek dialogu. Film porównywany przez krytyków do dzieł Tarkowskiego, Bressona i... Szekspira. Akcja rozgrywa się w 1992 roku, trwa wojna abchasko-gruzińska. Na jednej z wielu wysepek w środku nurtu rzeki mieszka stary, gruziński rolnik Abga i jego nastoletnia wnuczka Asida, którzy usiłują uprawiać na niej kukurydzę. Pewnego dnia dziewczynka odkrywa, że na wyspie ukrył się młody, gruziński żołnierz. Idylla Kukurydzianej Wyspy się kończy. Reżyser konstruuje bardzo przejrzysty dramat o więzi człowieka z naturą, prezentuje malownicze pejzaże. The Hollywood Reporter napisał: "Gruziński reżyser tka mocną bajkę o życiu i śmierci z prostych składników, tworząc dramat prawie bez słów."Szwecję reprezentował wyświetlony we wtorek Turysta (Tourist) Rubena Östlunda - była to polska premiera. Małżonkowie - Tomas i Ebba - jadą z dziećmi w Alpy Francuskie na kilka dni na narty. Chcą spędzić sielankowe, krótkie, zimowe wakacje. Gdy wszyscy jedzą lunch na tarasie restauracji, nagle z gór schodzi na nich lawina. Zmienia ona wakacyjny wypoczynek w próbę ich małżeństwa. Tomas i Ebba za wszelką cenę starają się ocalić łączące ich więzy. Film wygrał nagrodę jury sekcji Un Certain Regardna tegorocznym Cannes.
We wtorek pokazano też polską premierę Snow in Paradise Andrew Film opowiada o autentycznej historii Martina Askewa, który dorastał w przeżartym przestępczością londyńskim East Endzie. Bohater filmu - Dave - to drobny kryminalista, który prosperuje dzięki dilerce narkotykowej i przemocy. Gdy jego działalność prowadzi do śmierci najlepszego kumpla, Tariqa, Dave zostaje wepchnięty w nieznany mu świat wyrzutów sumienia i poczucia winy. Niespodziewanie odkrywa islam i zaczyna odnajdywać w życiu spokój. Jednak jego dawne, przestępcze życie, daje o sobie znać i wystawia na próbę nowe przekonania.
W konkursie polskim From Poland - prócz Polskiego gówna (Polish Shit) - pokazano też Między nami dobrze jest (No Matter How Hard We Tried) Grzegorza Jarzyny, a po projekcji filmu Małe stłuczki (Little Crushes) w reżyserii Aleksandry Gowin i Ireneusza Grzyba odbyło się spotkanie twórców z widzami.
Wczoraj rozpoczęły się też koncerty festiwalu Audiowizje Tofifest, które odbywają się w pięciu klubach na toruńskim Starym Mieście. Estrada Stage Bar Toruń zaprezentowała Benzin Machine i 30 daysofline, Klub Dwa Światy (główny klub festiwalowy Tofifest) pokazał teatr improwizacji TGI Teraz, Kulturhauz gościł Alpha Ship i Soundscape Mirror, w NRD Klubie zagrali Stardust Memories i Tau Ne, a w Galerii i Kawiarni Muza odbył się koncert Hulajduszy.
Organizatorzy Tofifest polecają w środę, 22.10.2014:

Wśród ciekawych spotkań, o g. 17.00 w „Od Nowie" wizyta na Audiowizjach kolektywu Psychokino, tworzącego znakomite wideoklipy.

Na ekranie pojawi się mocna reprezentacja filmów konkursu głównego On Air:

Klasowy wróg (Class Enemy) w reżyserii Roka Bičeka ze Słowenii, wstrząsająca historia o wrogości klasy i jej nauczyciela,
Zero Motivation w reżyserii Talyi Lavie (polska premiera) - przekorna i gorzka historia dziewczyn z izraelskiej armii.

Trzy filmy konkursu polskiego FROM POLAND:

Huba (Parasite) wyreżyserowany przez znanych polskich artystów wizualnych Annę i Wilhelma Sasnalów (po filmie, o g. 19.15 w „Od Nowie" spotkanie z Anną Sasnal),
Heavy Mental Sebastiana Buttnego (po filmie, o g. 20.45 w Kinie Centrum, spotkanie z Buttnym i aktorem Piotrem Głowackim) oraz
Obietnica (The Word) w reżyserii Anny Kazejak-Dawid.

W środę pokazany zostanie też film Ja nie wracam (I won't come back) w reżyserii Ilmara Raaga, gościa specjalnego Tofifest, który spotka się z widzami po filmie o 18:00 w Kinie Centrum.Zaczyną się również pokazy konkursu Lokalizacje oraz piąty set krótkich metraży w konkursie Shortcut; tym razem filmy z Wielkiej Brytanii, USA, Izraela i Francji.
W ramach festiwalu Audiowizje Tofifest:

Klub Dwa Światy - Groove Gravity i Diuna,
Estrada Stagebar Toruń - Bicz i Nankinowa,
Kulturhauz - Blackberry Hill i drUMMat,
NRD Klub - Alters i 3moonboys,
Galeria i Kawiarnia Muza - The Soulmates i Kartony. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tofifest 2014 - interesujące spotkanie z twórcami "Polskiego gówna" i nie tylko - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto