Budowa dróg na osiedlu Jar
Wielkimi krokami zbliża się budowa brakującego odcinka Trasy Staromostowej. Pieniądze na ten cel miasto otrzymało z Polskiego Ładu, zaś roboty prowadzone między placem Niepodległości oraz przedłużoną na zachód ulicą Dekerta, będą miały poważne konsekwencje dla sprzedających i kupujących na targowisku przy Szosie Chełmińskiej. Od strony ul. Sportowej część sprzedających straci swoje stoiska, zniknąć ma również dziki parking, z którego korzystają kupcy i klienci. Jak już wcześniej informowaliśmy, w styczniu sprzedawcy napisali petycję do prezydenta Michała Zaleskiego. Podpisało się pod nią 110 osób.
"Prosimy o udzielenie informacji jak będzie wyglądała reorganizacja targowiska i co stanie się z miejscami parkingowymi, które obecnie znajdują się na dzikim parkingu między targowiskiem a cmentarzem - czytamy. - Jesteśmy zaniepokojeni, ponieważ nikt nie chce nam powiedzieć kiedy i w jakim zakresie dotkną nas zmiany, które mocno uderzą w nas finansowo. Handlujemy na targowisku od kilkudziesięciu lat. Było wiele sytuacji niebezpiecznych dla nas finansowo, ale te aktualnie mogą doprowadzić do likwidacji targowiska, a tym samym utracenia stałych dochodów dla setek kupców. Prosimy o spotkanie i wyjaśnienie nam wszystkich nurtujących nas pytań."
- Nie wiemy, gdzie nas przeniosą. Jak będzie jedna brama wjazdowa, zrobi się ogromny tłok i bałagan - dzielił się z nami swoimi obawami Edward Rajewski. - Obecnie podjeżdżam pod swoje stanowisko samochodem, wyładowuję jedną trzecią towaru, a potem dokładam ewentualnie według potrzeb. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której musiałbym podjechać autem pod stragan, wyładować wszystko i odstawić gdzieś samochód, a po pracy po niego pójść, wrócić, i załadować z powrotem to, co zostało. Za stary już na to jestem.
Co się udało osiągnąć?
Ta petycja nie przeszła bez echa. W poniedziałek 12 lutego w Miejskim Zarządzie Dróg reprezentanci sprzedawców spotkali się z drogowcami, wiceprezydentami Zbigniewem Fiderewiczem i Adrianem Mólem, a także przedstawicielem zarządzającej targowiskiem spółki Urbitor.
- Pewien postęp jest, po przeprojektowaniu pojawiło się kilkadziesiąt miejsc parkingowych przy cmentarzu. Wcześniej nie były one przewidziane. Dowiedzieliśmy się również, że dla klientów targowiska zostanie przeznaczona część parkingu przy Cinema City. To akurat dla klientów będzie niestety zbyt daleko - mówi Jarosław Dziedzic, który na toruńskim targowisku handluje od 1991 roku. - Prosiliśmy również, żebyśmy mogli handlować do Wielkanocy.
Ciąg dalszy nastąpi
Niepokój związany z kolejną wielką budową w rejonie targowiska, jednak nie zmalał. Przypomnijmy, że według szacunków radnego Karola Marii Wojtasika, który był szefem działu targowisk w Urbitorze, z powodu przebudowy Szosy Chełmińskiej i budowy fragmentu Trasy Staromostowej od Bema do Dekerta, kupcy z targowiska ponieśli większe straty, niż podczas pandemii.
- Podchodzimy do tego ze zrozumieniem i chcemy współpracować - deklaruje Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg.
W czwartek sprzedawcy mają ponownie spotkać się z drogowcami i przedstawicielami zarządcy, tym razem na targowisku.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
