Sztuczne płuca na pl. Rapackiego w Toruniu zmieniły kolor

Obejrzyj: Dworzec Toruń Północny 30 lat po zamknięciu

14 stycznia, na zaproszenie Pracowni Zrównoważonego Rozwoju i Urzędu Miasta do Torunia przyjechał model ludzkich płuc. - Wentylatory umieszczone z tyłu płuc przepuszczają przez nie powietrze, co sprawia, że płuca „oddychają”. Po pewnym czasie na białej materii zaczynają osadzać się zanieczyszczenia powietrza. W podobny sposób zanieczyszczenia trafiają do naszych płuc - wyjaśnia działanie modelu Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego

Celem akcji było pokazanie mieszkańcom, jakim powietrzem oddychają w sezonie grzewczym i zachęcenie ich do wymiany starych, bezklasowych pieców tzw. kopciuchów na inne źródła ogrzewania. Po dwóch tygodniach przyszedł czas na podsumowania. Na szczęście w ostatnich tygodniach aura była dość łaskawa dla naszego układu oddechowego.

- Dzięki wietrznej pogodzie i dużej liczbie dni z opadami deszczu i śniegu, płuca uniknęły zatrucia smogiem, a ich kolor zmienił się ze śnieżnobiałego na szary. Podczas dwutygodniowego pobytu płuc w Toruniu odnotowano zaledwie dwa dni z przekroczeniami norm jakości powietrza - informuje Kamila Gawrońska-Dickson, koordynatorka projektu Bydgoski Włącznik Antysmogowy.

Przypomnijmy, że torunianie mają do dyspozycji dwa programy dotacyjne do wymiany pieców: program Czyste Powietrze oraz program Urzędu Miasta Torunia. - Oba dofinansowania można ze sobą łączyć - mówi Kamila Gawrońska-Dickson.

W sobotę płuca trafią do Łomianek w województwie mazowieckim. Tam również będą sprawdzały poziom zanieczyszczenia powietrza pyłami zawieszonymi.