Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szok! 25-letni cudzoziemiec jechał pod prąd autostradą pod Toruniem!

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Polska Press/zdjęcie ilustarcyjne
Wielkie niebezpieczeństwo stworzył w nocy z soboty na niedzielę jeden z kierowców na autostradzie A1 pod Toruniem. Najpierw doprowadził do kolizji, a potem próbował uciec jadąc pod prąd autostradą. Był pod wpływem narkotyków, a pasażerowie, których wiózł byli pijani.

Do tych wydarzeń doszło w sobotę około godziny 23.40. Wezwani na autostradę policjanci z Torunia zastali na miejscu kierowcę opla astry, czyli samochodu, który ucierpiał w kolizji, pracowników obsługi A1 oraz pasażerów chevroleta cruza. To kierowca tego auta doprowadził do zderzenia pojazdów. Jego nie było jednak na miejscu.

Polecamy

Jak ustalili policjanci na podstawie relacji świadków, kierowca chevroleta, wykonujący płatny kurs zamawiany przez aplikację, jechał prawym pasem autostrady w kierunku Łodzi. W pewnym momencie zbliżył się z dużą prędkością do jadącego przed nim opla i uderzył w jego tył. Tym drugim samochodem podróżowała rodzina z małym dzieckiem pochodząca z Mińska Mazowieckiego. Kierowca chevroleta po kolizji nie zatrzymał się. Prowadzący opla ruszył za nim. Samochody zatrzymały się przy bramkach na zjeździe z autostrady.

Wtedy z chevroleta wysiadło czterech pasażerów, a jego kierowca zawrócił i wjechał pod prąd na pas autostrady, którym podróżował chwilę wcześniej. Został zatrzymany przez policjantów, gdy zatrzymał się przy jednym z wiaduktów.

Kierowcą chevroleta okazał się 25-letni obcokrajowiec. W jego saszetce policjanci odnaleźli paczkę po papierosach, w której było 0,65 gramów kryształków w białym kolorze oraz 0,63 gramów zielonego suszu. Pierwsza z substancji wykazała cechy charakterystyczne dla extasy (MDMA). Dodatkowo kierowca nie miał przy sobie prawa jazdy. Sprawca kolizji został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Probierz wykazał, że jest trzeźwy. Policjanci poddali go również wstępnym testom na narkotyki. Te wykazały w jego organizmie cały wachlarz środków narkotycznych. W tej sytuacji 25-latek trafił do szpitala, gdzie pobrano od niego krew w celu dalszych badań. Dodatkowo okazało się, że jest osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Legionowie.

Polecamy

Kolejny patrol policji wezwany do na miejsce zajął się czworgiem nietrzeźwych pasażerów chevroleta, którzy za pomocą aplikacji zamówili kurs z Gdańska do Warszawy. Okazało się, że jeden z nich również jest poszukiwany. To 36-letni mieszkaniec Warszawy, za którym list gończy wydała Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście Północ.

- Mężczyzna po wykonaniu niezbędnych czynności z jego udziałem trafił prosto do więzienia, gdzie przyjdzie mu spędzić kilka długich miesięcy - wyjaśnia podinsp. Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.

Kierowca chevroleta odpowie z kolei za doprowadzenie do kolizji, ucieczkę z miejsca zdarzenia, posiadanie substancji psychotropowych oraz, jeśli badania potwierdzą, za jazdę pod wpływem narkotyków. Może mu grozić do 3 lat więzienia. Policjanci sprawdzają jednak, czy 25-latek swoim zachowaniem nie naraził innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym. Jeżeli tak, to będzie mu grozić do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto