Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczeniak Fijo powrócił już z rehabilitacji w Portugalii do Polski. W jakim jest stanie? [ZDJĘCIA]

SK
Psiak przebywał w Portugalii na trzymiesięcznym leczeniu. Mimo że nie odzyskał czucia w tylnych łapkach, wiadomości i tak są bardzo dobre. 

Fijo był leczony przez trzy miesiące w specjalistycznej klinice. Wydawało się, że może stanąć na czterech łapach. Niestety, cud się nie wydarzył i psiak nadal jest sparaliżowany. Jednak stan jego zdrowia poprawił się. 

Zobacz także: Trudna rekonwalescencja psa Fijo. Kolejny etap leczenia w Portugalii [wideo]
Psiak przebywał w Portugalii na trzymiesięcznym leczeniu. Mimo że nie odzyskał czucia w tylnych łapkach, wiadomości i tak są bardzo dobre. Fijo był leczony przez trzy miesiące w specjalistycznej klinice. Wydawało się, że może stanąć na czterech łapach. Niestety, cud się nie wydarzył i psiak nadal jest sparaliżowany. Jednak stan jego zdrowia poprawił się. Zobacz także: Trudna rekonwalescencja psa Fijo. Kolejny etap leczenia w Portugalii [wideo] Fundacja dla Szczeniąt Judyta
Psiak przebywał w Portugalii na trzymiesięcznym leczeniu. Mimo że nie odzyskał czucia w tylnych łapkach, wiadomości i tak są bardzo dobre.

Fijo był leczony przez trzy miesiące w specjalistycznej klinice. Wydawało się, że może stanąć na czterech łapach. Niestety, cud się nie wydarzył i psiak nadal jest sparaliżowany. Jednak stan jego zdrowia poprawił się.

- Fijo zaczął utrzymywać mocz i kał - mówi Małgorzata Brzezińska z Fundacji dla Szczeniąt Judyta, która opiekuje się psiakiem. - Świetnie zniósł podróż. Jest bardzo radosny i ciągle podskakuje.

Fundacja wciąż poszukuje dla Fijo domu tymczasowego, który po uregulowaniu sytuacji prawnej psiaka mógłby zamienić się na dom stały. Osoby chętne mogą kontaktować się z fundacją za pośrednictwem maila: [email protected].

Przypomnijmy, że poturbowanego czteromiesięcznego pieska znalazła w domu w styczniu 2018 roku żona Bartosza D. Fijo miał wybite zęby, połamane żebra i kręgosłup. Podejrzany o skatowanie własnego psa ukrywał się przed policją, a 2 marca został wydany za nim list gończy. 30-latek został zatrzymany w jednym z domów pod Toruniem tydzień później. Podczas przesłuchania twierdził, że kocha zwierzęta, a na psa przewrócił się. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Bartosz D. opuścił areszt w maju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto