Fijo był leczony przez trzy miesiące w specjalistycznej klinice. Wydawało się, że może stanąć na czterech łapach. Niestety, cud się nie wydarzył i psiak nadal jest sparaliżowany. Jednak stan jego zdrowia poprawił się.
- Fijo zaczął utrzymywać mocz i kał - mówi Małgorzata Brzezińska z Fundacji dla Szczeniąt Judyta, która opiekuje się psiakiem. - Świetnie zniósł podróż. Jest bardzo radosny i ciągle podskakuje.
Fundacja wciąż poszukuje dla Fijo domu tymczasowego, który po uregulowaniu sytuacji prawnej psiaka mógłby zamienić się na dom stały. Osoby chętne mogą kontaktować się z fundacją za pośrednictwem maila: [email protected].
Przypomnijmy, że poturbowanego czteromiesięcznego pieska znalazła w domu w styczniu 2018 roku żona Bartosza D. Fijo miał wybite zęby, połamane żebra i kręgosłup. Podejrzany o skatowanie własnego psa ukrywał się przed policją, a 2 marca został wydany za nim list gończy. 30-latek został zatrzymany w jednym z domów pod Toruniem tydzień później. Podczas przesłuchania twierdził, że kocha zwierzęta, a na psa przewrócił się. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Bartosz D. opuścił areszt w maju.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?