Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szans już nie ma. Anwil Włocławek - Teksut Bandirma 84:89 w 13. kolejce Ligi Mistrzów [relacja, zdjęcia]

JP
Anwil Włocławek przegrał 8. mecz w Lidze Mistrzów i na kolejkę przed końcem rozgrywek grupowych stracił szansę na grę w fazie pucharowej.

Wideo. Trener Igor Milicić i Rolands Freimanis po meczu Anwil Włocławek - Teksut Bandirma 84:89 w 13. kolejce Ligi Mistrzów

Czwarta porażka z rzędu Anwilu w Lidze Mistrzów. Teksut Bandirma wygrał we Włocławku. Mistrzowie Polski nie zagrają w fazie play off.

Anwil Włocławek - Teksut Bandirma 84:89 (20:26, 23:16, 21:18, 20:29)
ANWIL: Wroten 15 (4), Ledo 8 (2), Sokołowski 5 (1), Jones 4, Sulima 3 (1) oraz Freimanis 17 (2), Dowe 14 (4), Szewczyk 12 (3), Karolak 6 (1).
BANDIRMA: Kalinoski 19 (5), Hummer 16 (2), Smith 12 (2), Terry 11, 13 zb., Hazer 6 (1) oraz Prewitt 13 (1), Sengun 7 (1), Onsel 5.

Trener Igor Milicić wiele w ostatnich tygodniach mówił o zaangażowaniu i intensywności w grze, ale jego zespół tak ważny mecz rozpoczął raczej ospale. Dobrze broniący Turcy 1. kwartę wygrali sześcioma punktami. Głównie dzięki Taylerowi Kalinoskiemu, który w tym czasie zdobył 13 punktów, trafiając 4 z 5 rzutów z gry.

Anwil Włocławek na chwilę poderwał Chris Dowe, który po wejściu na parkiet z dużą energią zdobył 7 punktów i niemal w pojedynkę doprowadził do remisu 17:17. Potem znowu sygnał do walki otrąbili Polacy: z dystansu trafiali Jakub Karolak i Szymon Szewczyk.

Kibice i Cheerleaders Włocławek podczas meczu Anwil Włocławe...

Anwil Włocławek grał falami. W 2. kwarcie nie do zatrzymania był wracający po kontuzji Rolands Freimanis, autor 9 punktów. Pod koniec połowy włocławianie po raz drugi odrobili straty, które chwile wcześniej wynosiły 9 punktów. Wreszcie oglądaliśmy szybszą i agresywniejszą obroną, goście już nie mieli tak wielu dobrych pozycji na dystansie. Martwiła jedynie kiepska skuteczność gwiazd. Tony Wroten i Ricky Ledo do przerwy mieli w sumie 2/11 z gry.
Po przerwie Anwil rozpoczął od bardzo dobrej gry w obronie. W ataku zdarzały się błędy, jak choćby popsuty wsad Shawna Jonesa, ale krok po kroku przewaga rosła. Włocławianie przetrwali małe załamanie, w czasie którego stracili 8 punktów z rzędu, w końcu przełamał niemoc z gry Ledo. Przed ostatnią kwartą zostały 4 punkty przewagi.

W połowie 4. kwarty goście odzyskali prowadzenie dzięki trafieniom z dystansu Hummera, Prewitta i Kalinoskiego. Po nerwowych akcjach Anwilu Włocławek błyskawicznie odskoczyli na 7 punktów. W sumie Teksurt miał ponad 50 procent z dystansu w całym meczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto