Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Światła na skrzyżowaniu w Lubiczu Górnym nie działały od 16 sierpnia do dzisiaj!

Adam Mroczek
Adam Mroczek
Awaria sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu w Lubiczu Górnym
Awaria sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu w Lubiczu Górnym Agnieszka Bielecka/Polska Press
Chaos na skrzyżowaniu na DK 10 w Lubiczu Górnym to najłagodniejsze określenie tego co tam się działo w związku z niedziałającą sygnalizacją świetlną.

Obejrzyj: Bella Skyway Festival 2022 w Toruniu

od 16 lat

Od wtorku 16 sierpnia 2022 roku, sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Górnym nie działała. Wszystko to zaczęło się od popołudniowej nawałnicy, która nawiedziła tamtą okolicę. Rzęsisty, ulewny deszcz, grad wielkości piłeczek pingpongowych i burza spowodowały sporo zniszczeń i wielogodzinny chaos.

Polecamy

Światła nie działają, a kierowcy dostają szału

Aby móc włączyć się do ruchu na krajowej "10" trzeba było odczekać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut. Zwłaszcza w porannych i popołudniowych godzinach szczytu. Najgorzej mieli ci jadący od strony Krobi i centrum Lubicza Górnego. Musieli liczyć na cud, by móc włączyć się do ruchu. Były jeszcze auta, które czekały w kolejce, by wyjechać z ulic, gdzie mają swoje posesje, a dopiero potem "toczyć" się do skrzyżowania. Jedni czekali, a drudzy szukali innych rozwiązań, czym tylko zwiększali korki.

Co z reakcją służb?

Wielokrotnie zdarzało się już, że po takich zjawiskach sygnalizacja na jakiś czas wysiadała, ale zazwyczaj po kilkunastu godzinach przywracano ją do normalnego funkcjonowania.

- Ja wszystko rozumiem, że coś się może zepsuć, ale żeby światła na ważnej krajówce nie działały przez tydzień? To jest jakaś granda — mówi nam wzburzony Pan Jacek.

Polecamy

Dopiero w sobotę 20 sierpnia br., z obu stron przed światłami pojawiły się żółte tabliczki informujące kierowców o awarii sygnalizacji świetlnej. Do tego czasu odnotowano już jednak kilka kolizji.

- To jest komedia, codziennie rano stoję 45-50 minut, by móc skręcić w stronę Torunia. Nie wiem, ile to jeszcze potrwa, ale mi i innym kierowcom zaczyna już brakować cierpliwości - żali się Pani Anna.

Piorun przyczyną awarii!

W wyniku nawałnicy, która miała miejsce w miniony wtorek, doszło do uderzenia pioruna w niewielkiej odległości, co spowodowało awarię tej sygnalizacji.

- Trwa to tak długo, ponieważ potrzebne było sprowadzenie pewnych elementów. Ekipa naprawcza pracuje już od poniedziałku i po wymianie okaże się, czy to wystarczy, czy potrzebna będzie jakaś głębsza naprawa. Myślę, że to jeszcze kwestia kilku dni, a kierowców proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości — tłumaczy Julian Drob, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału GDDKiA.

AKTUALIZACJA
Po naszej interwencji w GDDKiA i informacji, że naprawa już trwa i może potrwać jeszcze kilka dni, jeszcze w poniedziałek nadeszły pozytywne informacje. O godz. 14.30, rzecznik prasowy GDDKiA w Bydgoszczy poinformował nas, że naprawa została zakończona i światła już działają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto