Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż Miejska w Toruniu. "Gorzej jak bydlaki" - aktualizacja [wideo]

Tomasz Młynek
Akcja Straży Miejskiej w Toruniu. Na filmie słychać: "gorzej jak bydlaki".
Akcja Straży Miejskiej w Toruniu. Na filmie słychać: "gorzej jak bydlaki". screen z youtube
Straż Miejska w Toruniu - akcja zatrzymania mężczyzny. To co się dzieje ze Strażą Miejską w Toruniu przechodzi wszelkie zasady etyki. Funkcjonariuszom nie wystarcza już zakładanie blokady na koła, teraz "szkolą" się jak wpakować człowieka do radiowozu. Robią to tak nieudolnie, że ..... Zobaczcie sami.

Straż Miejska w Toruniu w akcji! WERSJA ŚWIADKÓW ZDARZENIA

Z ostatniej chwili: Anonymous zaatakowali stronę Straży Miejskiej!

Według świadków zdarzenia funkcjonariusze Straży Miejskiej zatrzymali mężczyznę bo nie zareagował na polecenie zatrzymania się. Mężczyzna zmierzał wczoraj (20.04) około godz. 15:10 w kierunku dworca. Miał jechać pociągiem do Warszawy. Nie zatrzymał się, gdyż nie słyszał poleceń wydawanych przez strażników bo miał założone na uszach słuchawki.

Opinie ludzi, którzy obserwują to zdarzenie nie pozostawiają złudzeń. Jak można usłyszeć na filmie Straż Miejska w Toruniu postępuje "gorzej jak bydlaki"

Straż Miejska w Toruniu w akcji! WERSJA STRAŻY MIEJSKIEJ

Oficjalna wersja wydarzeń przedstawiona przez Rzecznika Prasowy Komendy Straży Miejskiej w Toruniu Jarosława Paralusza.

" Powodem podjęcia interwencji przez Straż Miejską były inwektywy oraz słowa wulgarne skierowane wobec funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę na terenie Zespołu Staromiejskiego. Z uwagi na to, że o tej porze znajdowało się dużo osób postronnych, funkcjonariusze podjęli decyzję o wylegitymowaniu tego mężczyzny. W konsekwencji tego mężczyzna przeszedł z agresji werbalnej do agresji fizycznej atakując jednego ze strażników.

Funkcjonariusze obezwładnili mężczyznę, który był na tyle agresywny i na tyle pobudzony, że pomimo założonych kajdanek nie byli w stanie go utrzymać. Mężczyzna był prawdopodobnie pod wpływem środków psychoaktywnych, ponieważ dwóch funkcjonariuszy z dużym doświadczeniem miało problemy, aby go utrzymać. Na pewno mężczyzna był pod wpływem alkoholu, gdyż badanie alkotestem wykazało prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu."

Zobacz też:

RED. Naszego Miasta: Dlaczego tak długo trwała ta interwencja?

"- Było to spowodowane tym, że pojazd, którym dysponowaliśmy na chwilę obecną, do przewożenia osób ujętych nie jest dobrym samochodem. W momencie, gdy ktoś jest bardzo agresywny, jak było w tym przypadku, stawia czynny i bierny opór w momencie, gdy chce się go umieścić w samochodzie, to nie da fizycznie się tego zrobić. To jest zbyt mały samochód, aby go do niego wciągnąć. Jedyny samochód, którym dysponujemy, aby wciągnąć taką osobę bez jej udziału, był na zabezpieczeniu imprezy masowej o podwyższonym ryzyku. Dlatego też ten samochód musiał przyjechać z grupą interwencyjną i wtedy ta osoba została umieszczona w nim bez żadnego problemu. Warto również wspomnieć, że tego samego dnia, trójka z tych strażników, którzy podejmowali tą interwencję miała konsultacje ortopedyczne w szpitalu. Jeden z nich ma złamany palec, a dwóch pozostałych ma ogólne obtłuczenia i opuchlizny kończyn. Również tego samego dnia funkcjonariusz, który pierwszy podjął interwencję, był przesłuchany pod kątem popełnienia przestępstwa przez tego mężczyznę, czyli znieważenia funkcjonariusza publicznego oraz naruszenia nietykalności jego cielesnej. "

RED. Naszego Miasta: Co się stało później z tym człowiekiem? Został on zatrzymany? Jak to wygląda?

"- Mężczyzna został przewieziony do komisariatu policji, gdzie został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Co dalej się z nim dzieje to nie wiem, gdyż został przekazany policji. Nasza interwencja zaczęła się o godz. 15:10 i zakończyła 15:45. W momencie gdy patrol poprosił o wsparcie, całe zdarzenie było już rejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu, żeby się dodatkowo zabezpieczyć, gdyż ta osoba była naprawdę agresywna. Ten materiał będzie mógł być dodatkowo wykorzystany przez policję w ramach prowadzonego postępowania wyjaśniającego."

Czy wyjaśnienia Rzecznika są wystarczająco przekonywujące? Oceńcie to sami....

Czy tez spotkaliście się z podobnym zachowaniem toruńskich strażników? Czekamy na Wasze komentarze!

BITWA NA KLUBY. Głosuj na swój ulubiony klub w Toruniu lub Bydgoszczy

ZOBACZ: CO SIĘ DZIEJE W NASZYM MIEŚCIE

Pokaż Zostań reporterem w swoim mieście i włącz się aktywnie w życie Naszego Miasta Zobacz MAPĘ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Straż Miejska w Toruniu. "Gorzej jak bydlaki" - aktualizacja [wideo] - Toruń Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto