Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stadion Miejski za drogi dla toruńskich drużyn? "Na kolejne mecze naszego klubu nie stać"

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Jesienią na Stadionie Miejskim toruńskie kluby rozegrały mecz derbowy
Jesienią na Stadionie Miejskim toruńskie kluby rozegrały mecz derbowy Agnieszka Bielecka
Ani Elana, ani Pomorzanin nie zagrały swoich ostatnich ligowych meczów na Stadionie Miejskim przy ul. Bema. Główny miejski obiekt jest przez toruńskie kluby piłkarskie wykorzystywany rzadko, bo jego wynajem każdorazowo sporo kosztuje.

Zobacz wideo: Czym są święta wielkanocne dla katolików? Odpowiada proboszcz parafii w Sartowicach.

od 16 lat

Obydwie drużyny grają obecnie na poziomie IV ligi. Jesienią przy ul. Bema kibice mogli oglądać wyłącznie spotkania Pomorzanina, gdyż Elana od momentu upadku swojego dawnego wcielenia i rozpoczęcia gry pod szyldem Fundacji Akademii Futbolu występowała na obiekcie przy 63. Pułku Piechoty. Przed rozpoczęciem bieżącego sezonu u żółto-niebieskich nieoficjalnie mówiło się wprost: chodzi o koszty wynajmu Stadionu Miejskiego. Wiosną FAF Elana zdążyła wrócić na dwa mecze na ulicę Bema, za to rzadziej niż dotąd będzie tam występował Pomorzanin.

Polecamy

- Poczuwamy się do tego, żeby grać na tym stadionie, ale nie stać nas na więcej niż cztery spotkania - przyznaje Jarosław Piórkowski, prezes najstarszego toruńskiego klubu. - Niedawno w roli gospodarza wystąpiliśmy w Inowrocławiu. Dwa kolejne mecze rozegramy na naszym boisku ze sztuczną płytą, a jedno wygramy walkowerem z powodu wycofaniu się rywala. Nie chcemy rozkładać klubu na łopatki i musimy patrzeć na to, żeby spinał się nasz budżet. Nie jesteśmy w stanie opłacać obiektów sportowych za taką cenę, za jaką nam się je oferuje - mówi Piórkowski.

FAF Elana zaczęła wiosnę na Stadionie Miejskim, ale ostatnio musiała wrócić na ul. 63. Pułku Piechoty, gdyż główny obiekt był zajęty z powodu lekkoatletycznych MŚ weteranów.

Polecamy

- Gdy powołaliśmy fundację, nasza pierwsza myśl była taka, że wracamy na Podgórz, bo tam płacimy tylko za dzierżawę - mówi Daniel Traczykowski, prezes FAF Elany. - Udawało się to w V lidze i ostatnio w rundzie jesiennej IV ligi, natomiast nasza murawa nie pozwala na grę w dobrych warunkach. Teren jest podmokły, a przed ostatnim meczem spadło tyle wody, że boisko mocno nią nasiąkło i musieliśmy zasypywać ziemią kałuże w polu karnym. Chcielibyśmy grać na Bema, ale nie zawsze jest to od nas zależne, gdyż inne imprezy są tam rezerwowane wcześniej. Współpraca z MOSiR-em mocno się poprawiła. Złożyliśmy propozycję i się dogadaliśmy, natomiast koszty są dość duże. Nad Pomorzaninem mamy ten plus, że na mecz Elany na Stadionie Miejskim przyjdzie ze 200-300 osób i dzięki biletom te koszty albo się wyzerują, albo przynajmniej nie będziemy musieli zbyt dużo dopłacać. Gdy jednak gramy na Podgórzu, to pieniądze z biletów zostają w klubie i możemy je wykorzystać w inny sposób.

Ile za mecz na Stadionie Miejskim?

Stawki za wynajem obiektu ustala Miejski Ośrodek i Rekreacji. Jak poinformował Marek Osowski, p.o. dyrektora MOSiR-u, każda godzina korzystania ze Stadionu Miejskiego to koszt tysiąca złotych. Stawka rośnie, jeśli obiekt ma być wykorzystany wieczorem, przy sztucznym świetle.

- Dawniej wyglądało to tak, że wynajęcie obiektu na mecz było planowane na trzy godziny. Liczyliśmy to szczegółowo, wliczając przygotowania i rozgrzewkę zawodników. W tej chwili liczymy to jako dwie godziny, czyli kluby płacą 2 tysiące złotych za mecz. Idziemy im na rękę, bo stadion jest udostępniany na trzy godziny, ale liczymy rzeczywiste wykorzystanie sportowe, a nie moment otwarcia bram. Zależy nam bowiem na tym, żeby jak najwięcej spotkań odbywało się w Toruniu - zapewnia Osowski.

Trwa głosowanie...

Czy ceny wynajmu Stadionu Miejskiego powinny zostać obniżone dla toruńskich drużyn?

W IV lidze występuje szesnaście klubów. Łatwo więc wyliczyć, że gdyby któraś z toruńskich drużyn chciał rozegrać swoje wszystkie domowe mecze na Stadionie Miejskim, wówczas wspomnianą kwotę 2 tysięcy złotych należy przemnożyć przez piętnaście, a roczny koszt gry na obiekcie wyniesie 30 tysięcy złotych. To jednak nie wszystko - piłkarze występują także w regionalnym Pucharze Polski.

Kiedy następne spotkania przy ul. Bema?

Plany FAF Elany zakładają, że drużyna na pewno zagra na Stadionie Miejskim z Włocłavią, a być może także z Zawiszą Bydgoszcz, jeśli zespół przejdzie do kolejnego etapu pucharowych zmagań. Niewykluczone, że okazji do kibicowania żółto-niebieskim przy ul. Bema będzie więcej.

- Na tę chwilę nie jestem w stanie do końca odpowiedzieć, jak to będzie wyglądało ze Stadionem Miejskim. Mam nadzieję, że się dogadamy i także część pozostałych spotkań będziemy mogli rozegrać na Bema. Zależy nam, żeby tam grać, bo mamy zawodników dobrze wyszkolonych technicznie, a na tym stadionie jest lepsze boisko - nie kryje Daniel Traczykowski.

Pomorzanin zagra wiosną na Stadionie Miejskim wspomniane cztery razy, za to nie wiadomo, co będzie w kolejnych rozgrywkach.

- Jeśli utrzymamy się w IV lidze, to w rundzie jesiennej może być tak, że domowe mecze już na stałe będziemy musieli grać poza Toruniem - przyznaje wprost Jarosław Piórkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto