Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć pracownika Agata Meble: śledztwo. Kto usłyszy zarzuty?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Prokuratura: to nie wypadek drogowy

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód. - Toczy się ono w kierunku narażenia życia i zdrowia pracownika i nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 220 kk w zbiegu z art. 155 kk). Nikomu dotąd nie postawiliśmy zarzutów, ponieważ jest na to absolutnie za wcześnie - podkreśla prokurator Joanna Becińska.

Prokuratura wyjaśnia, dlaczego nie potraktowała dramatu jako wypadku drogowego. Po pierwsze: do zdarzenia doszło w miejscu pracy, podczas wykonywania obowiązków zawodowych. Po drugie, śmierć poniósł pracownik. Pojazd dostawczy jest w takiej sytuacji tylko elementem składowym wypadku przy pracy.
Prokuratura: to nie wypadek drogowy Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód. - Toczy się ono w kierunku narażenia życia i zdrowia pracownika i nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 220 kk w zbiegu z art. 155 kk). Nikomu dotąd nie postawiliśmy zarzutów, ponieważ jest na to absolutnie za wcześnie - podkreśla prokurator Joanna Becińska. Prokuratura wyjaśnia, dlaczego nie potraktowała dramatu jako wypadku drogowego. Po pierwsze: do zdarzenia doszło w miejscu pracy, podczas wykonywania obowiązków zawodowych. Po drugie, śmierć poniósł pracownik. Pojazd dostawczy jest w takiej sytuacji tylko elementem składowym wypadku przy pracy.
Pracownik salonu Agata Meble w Toruniu zginął tragicznie, przygnieciony przez tira z dostawą. Inspekcja pracy wstępnie wskazuje na złą organizację pracy. Co natomiast ustaliła prokuratura?

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać

Tragedia w nowo otwartym salonie meblowym Agaty przy ul. Olsztyńskiej wydarzyła się w piątek, 20 listopada, na terenie zakładu. Według ustaleń PIP do wypadku doszło podczas wjazdu tira do magazynu. Pojazd z naczepą załadowaną meblami, ważący w sumie około 30 ton, usiłował wjechać tyłem do "rękawa", czyli tunelu z gumy, prowadzącego do magazynu.

Polecamy

41-letni pracownik był w tym tunelu i głosem nawigował kierowcę tira. Innej możliwości nie było - pojazd miał kłopoty z wjazdem tyłem. "Cofnij!" "W prawo" W lewo" - takie instrukcje padały. Jak zeznał kierowca, w pewnym momencie już nie tylko nie widział w lusterku nawigującego go kolegi, ale też i przestał go słyszeć. Wjechał w tunel i zgniótł mężczyznę.

Polecamy

-Ewidentnie zawiodła tu organizacja pracy i sposób komunikacji między pracownikiem magazynu a kierowcą. Nie tak powinno wyglądać w XXI wieku przyjęcie dostawy - mówił nam inspektor Waldemar Adametz, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy. I nie krył, że postępowanie PIP najpewniej skończy się zawiadomieniem prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby ze strony pracodawcy.

Tragedia poruszyła nie tylko pracowników Agata Meble, środowisko hokejowe (zmarły był sportowcem amatorem i fanem hokeja), ale setki innych osób. Wielu głośno zadaje pytanie o to, czy prokuratura postawiła zarzuty kierowcy.

Więcej o sprawie przeczytacie w poniższej galerii:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Śmierć pracownika Agata Meble: śledztwo. Kto usłyszy zarzuty? - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto