41-letnia Małgorzata z Torunia to najmłodsza ofiara koronawirusa w regionie. Według rodziny, zarażona została w placówce medycznej przy ul. Batorego. Zmarła 6 kwietnia i do dziś nie odnaleziono jej komórki, torebki, kluczy...
- Nie chodzi tutaj tylko o wartość sentymentalną (dla bliskich) czy materialną tych przedmiotów zmarłej torunianki. Jej telefon komórkowy to ważny dowód w sprawie. To z niego podczas hospitalizacji wysyłała sms-y, których treść potwierdza naszym zdaniem różne zaniedbania. Wątkiem zniknięcia tych rzeczy również powinna zainteresować się prokuratura - mówi adwokat Michał Wiechecki, reprezentujący rodzinę zmarłej.
>>>>>CZYTAJ DALEJ
41-letnia Małgorzata z Torunia to najmłodsza ofiara koronawirusa w regionie. Według rodziny, zarażona została w placówce medycznej przy ul. Batorego. Zmarła 6 kwietnia i do dziś nie odnaleziono jej komórki, torebki, kluczy...
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.