Sądy po nowemu: pleksi, przyłbice, termometr, 2 metry dystansu. A w Toruniu głośne sprawy na wokandzie...
Jak będzie wyglądać rozprawa? "Budki" - tak sędziowie w Sądzie Okręgowym w Toruniu ochrzcili już przegrody z pleksi, które kilka dni temu zamontowano dla nich przy sądowych stołach. Oprócz nich chronić będą ich przyłbice (otrzymali je, tak jak inni pracownicy Temidy) oraz obowiązek przestrzegania dystansu także na sali rozpraw. POLECAMY:Kiedy wrócą wesela i śluby? Wesela w czerwcu 2020 będą możliwe? Rozprawy odbywać się będą tylko w większych salach. W korytarzach, przed nimi, nie może być żadnych grupek, kolejek, oczekujących. Wynika to zresztą z zasad dla interesantów. Po każdym posiedzeniu sądu sala będzie dezynfekowana i wietrzona. POLECAMY:Gastronomia w Toruniu walczy o klienta: ceną, nowym menu, zmienionym wystrojem. "Zapraszamy. Bez Was zginiemy!" Sędziowie sami przyznają, że tempo pracy spowolni się. Mogą pojawić się tez kłopoty techniczne, np. związane ze słyszalnością samego sędziego czy uczestników rozpraw, którzy - choć do mikrofonów - mówić jednak będą przez maseczki. - Z pewnością większa jeszcze niż przed pandemią rolę odgrywać będzie sądowa ochrona - podkreślają pracownicy toruńskich sądów.