Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądowy finał awantury na posiedzeniu rady okręgu w Toruniu

Artur Olewiński (aip)
Sądowy finał awantury na posiedzeniu rady okręgu w Toruniu
Sądowy finał awantury na posiedzeniu rady okręgu w Toruniu Thinkstock
Sądowy finał awantury na posiedzeniu rady okręgu w Toruniu. Adam O. został przez Sąd Rejonowy w Toruniu uznany winnym naruszenia nietykalności cielesnej byłego przewodniczącego rady okręgu nr 11.

Sądowy finał awantury na posiedzeniu rady okręgu w Toruniu

W listopadzie 2013 roku podczas posiedzenia rady okręgu nr 11 na Chełmińskim Przedmieściu w Toruniu, miała miejsce kłótnia pomiędzy członkami tego gremium. W jej trakcie doszło do użycia przez Adama O. ostatecznego argumentu - siły. O sprawie opowiadał na łamach „Nowości” sam poszkodowany, ówczesny przewodniczący rady. - Prowadziłem obrady, były drobne sprzeczki, ale wszystko mieściło się w ramach kultury politycznej.

W końcu zostałem zaatakowany - mówił. Jego słowa potwierdzili świadkowie zdarzenia. - Atmosfera była bardzo nieprzyjemna, z obu stron dyskusji towarzyszył podniesiony ton - relacjonował Michał Rzymyszkiewicz, radny Rady Miasta, który przysłuchiwał się obradom. - Próbowałem uspokoić całą sytuację, w końcu zarządzono przerwę, podczas której doszło do całego zajścia. Z relacji świadków wynika, że poszkodowany stał kilka metrów od atakującego Adama O. Dyskutowali.

Wywiązała się pyskówka, w trakcie której przewodniczący miał zostać uderzony pięściami w klatkę piersiową. Nie bronił się. W momencie ataku trzymał ręce w kieszeni. Zaczął krzyczeć, by wezwano policję. Adam O. miał także szarpać swojego przeciwnika za koszulę. Próbował ich rozdzielić radny Rzymyszkiewicz. Awanturę zakończyła interwencja policji. Adam O. tłumaczył już po zajściu, że cała historia to konfabulacja i nieprawda. - Jestem kolejną osobą w radzie, którą ten pan w niewybredny sposób atakuje. Rozważam skierowanie sprawy na drogę sądową. - mówił na łamach „Nowości”.

Adam O. sam jednak zasiadł ostatecznie na ławie oskarżonych. Sąd uznał go winnym naruszenia nietykalności cielesnej, ale warunkowo umorzył postępowanie na 1 rok próby. Tego rodzaju rozstrzygnięcie stosuje się w przypadku, gdy szkodliwość społeczna czynu jest niewielka, a skazany nie był wcześniej karany i ma dobrą opinię.

Dodatkowo Adam O. został zobowiązany do pokrycia kosztów sądowych i pisemnego przeproszenia poszkodowanego. Skazany będzie prawdopodobnie odwoływał się od wyroku.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto