Materiał dowodowy zebrany w tej sprawie wykazał, że współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, robił to w sposób tajny, świadomy, a informacje przez niego dostarczane były wykorzystywane do celów operacyjnych przez SB.
Sąd orzekł wobec Krystiana Szostaka utratę na okres trzech lat prawa wybieralności w wyborach do Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego oraz samorządu terytorialnego. Przez ten sam czas nie może także pełnić funkcji publicznych określonych w obecnie obowiązującej ustawie lustracyjnej.
Wyrok nie jest całkiem zgodny z wnioskiem prokuratora, który domagał się utraty praw wybieralności i zakazu pełnienia funkcji przez lat 7 (ustawa przewiduje od 3 do 10 lat). Na minimalny wymiar wpłynęło to - jak zaznaczyła sędzia - że K. Szostak nie pobierał wynagrodzenia za informacje dostarczane SB. Wyrok nie jest prawomocny.
Proces rozpoczął się w listopadzie 2009 r. Zarzut popełnienia kłamstwa prokurator IPN oparł na tym, że burmistrz Pszczyny w oświadczeniu lustracyjnym napisał, że nie współpracował z SB, a w części B, którą wypełniają ci, co się przyznali do współpracy , napisał, że to robił. Ani obrońca, ani Szostak nie chcieli wczoraj rozmawiać z dziennikarzami. Burmistrz wziął urlop z ratusza, a komórki nie odbierał.
Skomplikowana sprawa
Rozmawiamy z Arturem Wójcikiem, prokuratorem IPN w Katowicach
Satysfakcjonuje pana orzeczenie sądu w sprawie Krystiana Szostaka?
Sąd orzekł to, o co wnioskował prokurator - że Krystian Szostak złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Ta sprawa była skomplikowana nie tylko pod wzglę-dem faktów, które działy się przed kilkudziesięciu laty, ale także z punktu widzenia prawnego. I orzecznictwo w tym zakresie wypływa jeszcze z poprzedniej ustawy lustracyjnej. W kwestii tego, czy zakaz pełnienia funkcji publicznych powinien być orzeczony na 3, 5 czy 7 lat, nie będę się wypowiadał, bo będę mógł to przemyśleć po zapoznaniu się z uzasadnieniem, którego jeszcze nie mam.
Burmistrz nie wypierał się kontaktów z SB.
Ale to nie jest tak do końca. Gdyby się przyznał do współpracy, to by nie było postępowania lustracyjnego. A to wynika z istoty wniosku i z tego, co sąd rozpoznawał.
Bierze pan pod uwagę apelację?
Na razie nie mogę tego powiedzieć.
Kiedy wyrok się uprawomocni?
Liczę, że za dwa do trzech miesięcy.
Not. Plus
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?