Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryba na wigilię w pierniku mało słodkim, lecz ostrym

Janusz Milanowski
Adam Zakrzewski
Nie trzeba wielu zabiegów, żeby na wigilijnym stole pojawił się karp taki sam, jak ten, który kilka wieków temu królował na stołach w naszym regionie.

Prof. Jarosław Dumanowski, historyk, ekspert od dziejów kuchni, wyjawia nam ów przepis.
- W pierwszej polskiej książce kucharskiej z XVII w., przepis ten figuruje pn. karp na wigilię. W książkach z naszego regionu jest już „karpiem po polsku na wigilię”, albo „karpiem po niemiecku”, a chodzi o ową rybę w sosie piernikowym - opowiada prof. Dumanowski.
Postarajmy się o dużego, tłustego karpia, bo takie kiedyś uznawano za dobre (współczesna ekologiczna chudzina nie miałaby wstępu na staropolski stół, gdyż nie da się jej przygotować jak należy). Taką okazałą rybę musimy ugotować i zrobić do niej sos z pierników. Prof. Dumanowski zaleca, żeby piernik był mało słodki, a bardzo ostry. Taki „krzyżacki piernik” wypieka jedna z toruńskich cukierni. Utarty piernik można wzbogacić imbirem, cynamonem lub goździkami albo wiśniami (mogą być mrożone). Łączymy ów specjał z gęstym wywarem rybno-warzywnym i możemy zaciągnąć go rodzynkami.
Pozostałością po tym przepisie jest tzw. sos szary, też niezwykle popularny na polskich stołach. Tu można pokusić się o dodanie skruszonych migdałów. Dodawany do karpia - podobnie jak sos piernikowy - nadawał tej rybie niezwykły aromat, smak i kolor.
Karp jako ryba postna pojawia się w najstarszych źródłach. - Legenda mówi, że na nasze stoły wprowadzili go komuniści - mówi prof. Dumanowski. - Ale oni raczej coś zabrali, a nie dali; zabrali szczupaki, liny, okonie, łososie, jesiotry i pozostał tylko karp. Jednak gwoli sprawiedliwości należy dodać, że to nie tylko komuniści zubożyli nasz stół, ale także proces uprzemysłowienia.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto