Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Równanie ze sporą liczbą niewiadomych, czyli jak się prezentuje budżet Torunia na 2024 rok?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Projekt budżetu Torunia na 2024 rok przedstawiła radnym skarbniczka miasta, Aneta Pietrzak.
Projekt budżetu Torunia na 2024 rok przedstawiła radnym skarbniczka miasta, Aneta Pietrzak. Szymon Spandowski
Budżet Torunia na 2024 roku oparty jest w dużej mierze na szacunkach. Wpływ na to mają m.in. koszty energii, inflacja i wysokie stopy procentowe. Poza tym nadal nie wiadomo, kiedy będzie można liczyć na uruchomienie wypłat z funduszy europejskich.

Obejrzyj: Kontrowersje wokół wystawy rzeźb przy CSW w Toruniu:

od 16 lat

Sesje toruńskiej Rady Miasta trwają coraz dłużej. Na koniec posiedzeń, zamiast do widzenia, radni mówią sobie dobranoc, a jeśli jest wśród nich ktoś, kto przyjeżdża do pracy korzystając z komunikacji miejskiej, pewnie martwi się, czy nie utknie na przystanku czekając na autobus czy tramwaj nocny. Z tego powodu, przedstawiając kilka dni temu zaprezentowany na sesji listopadowej projekt budżetu miasta na 2024 rok, musieliśmy się ograniczyć do informacji podstawowych, prezentacja odbyła się bowiem dość późno.

Przypomnijmy, że wpływy zostały oszacowane na 1 miliard 682 miliony złotych. Planowane wydatki będą o 124 miliony złotych wyższe, źródłem pokrycia deficytu mają być przychody z emisji obligacji. Wśród tych wydatków jest ponad 380 milionów złotych przeznaczonych na inwestycje.

O ile ma wzrosnąć zadłużenie Torunia?

Zadłużenie Torunia miałoby wzrosnąć o 90 milionów złotych, do 1 miliarda 250 milionów złotych. Odsetki od zaciągniętych kredytów mają w 2024 roku pochłonąć 75 milionów złotych. Zadłużenie miejskich spółek, które nie jest dodawane do zadłużenia miasta, pod koniec przyszłego roku ma sięgnąć 319 milionów złotych. Wszystkie te liczby są bardziej szacunkowe, niż planowane.

- Jeśli chodzi o planowanie, będzie to bardzo trudny rok - poinformowała radnych skarbniczka miasta, Aneta Pietrzak. - Ze względu na niepewność co do wysokości cen energii elektrycznej i cieplnej, wydatki te zostały oszacowane. Wiemy, że nadal na dość wysokim poziomie będzie się utrzymywała inflacja. Nadal na wysokim poziomie kształtują się stopy procentowe. Nie wiemy, kiedy będzie możliwe pozyskanie funduszy ze środków europejskich, stąd w projekcie budżetu nie mogliśmy jeszcze zapisać tych dochodów. Mam nadzieję, że przyszłoroczny budżet będzie się zmieniał i to właśnie z tego powodu, że rozpoczną się nabory i że będziemy mogli zapisywać w budżecie nowe projekty.

W związku z powyższym, pewnikiem w tych niepewnych czasach jest wzrost kosztów utrzymania miasta. Oświetlenie ulic ma na przykład pochłonąć 15 milionów złotych, czyli nieco ponad połowę funduszy przewidzianych na utrzymanie dróg. Sto milionów więcej ma kosztować komunikacja publiczna, przy czym wpływy ze sprzedaży biletów zostały oszacowane na 40 milionów złotych. Tu widać pewne światełko nadziei. Co prawda w porównaniu z poprzednimi danymi, z których dość jasno wynika, że miasto nadal będzie oszczędzać na oświetleniu, a autobusy i tramwaje nadal będą kursowały z oszczędną częstotliwością, wspominanie o światełku może nie jest czymś dodającym otuchy, niemniej można liczyć na to, że w przyszłym roku ceny biletów MZK nie wzrosną, a wpływy z ich sprzedaży i tak mają być o cztery miliony złotych wyższe, niż w roku 2023.

Ile będzie trzeba dopłacić do toruńskiej oświaty?

Jak co roku, największą sumą zapisaną w budżecie są wydatki na oświatę i jak co roku, większa będzie suma, jaką miasto będzie musiało do tego dołożyć. Wydatki ogólne są szacowane na ponad 660 milionów złotych, subwencja oświatowa powinna wynieść 446 milionów złotych, zatem z budżetu miasta będzie trzeba na ten cel przeznaczyć 217 milionów złotych. Swoją drogą problem ze zbyt niską subwencją ciągnie się od lat i często jest wykorzystywany politycznie. Radni związani z ugrupowaniami opozycyjnymi podkreślają wynikające z tego powodu obciążenia, zaś ci z partii rządzącej starają się udowodnić, że wcale nie jest tak źle. Ciekawe czy po zmianie władzy w kraju radni zamienią się rolami?

Na kulturę i dziedzictwo. Na ECFC

Relacjonując posiedzenie Rady Miasta wymieniliśmy najważniejsze przyszłoroczne inwestycje drogowe. Teraz możemy jeszcze do tego dodać, że na budowę dróg zarezerwowano w budżecie na 2024 rok 105 milionów złotych, będzie to więc znacząca część 380-milionowego funduszu inwestycyjnego. Na kulturę i ochronę dziedzictwa zarezerwowanych zostało 46 milionów złotych, z czego większość - 31 milionów złotych, przewidziana jest na budowę Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage. Radny Bartosz Szymanski z klubu Aktywni dla Torunia zwrócił również uwagę na inny punkt z listy budżetowych wydatków - 12 milionów na zagospodarowanie Jordanek. Jak się jednak okazało, są to pieniądze przeznaczone nie na ECFC, ale na CKK Jordanki.
Drugie czytanie projektu budżetu i głosowanie nad nim jest zaplanowane na kolejne posiedzenie Rady Miasta Torunia.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto