Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rosjanie nie zagrają w hokejowej drużynie KH Energa Toruń

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
W toruńskich barwach nie zobaczymy już m.in. Roberta Korczochy (w środku)
W toruńskich barwach nie zobaczymy już m.in. Roberta Korczochy (w środku) Agnieszka Bielecka
W ostatnich latach siła KH Energi w dużej mierze zależała od zawodników rosyjskich. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnym sezonie w Toruniu ich już zabraknie, co wiąże się z agresją ich kraju na Ukrainę.

Po wybuchu wojny i ataku rosyjskich wojsk na ukraińskie terytorium sportowcy z kraju agresora natychmiast zaczęli być wykluczani z rozgrywek międzynarodowych - piłkarze nie zagrali w barażach o awans na mistrzostwa świata, narciarze nie dokończyli rywalizacji w Pucharze Świata, a paraolimpijczycy zostali wykluczeni z igrzysk w Pekinie.

Polecamy

Jednym z wyjątków stały się ligi, w których formalnie Rosjanie reprezentują nie swój kraj, a po prostu kluby. W Polsce poszczególne związki różnie podeszły do tematu - najostrzej sprawę potraktowano w dyscyplinach motorowych, w tym na żużlu, gdzie wszyscy Rosjanie otrzymali zakaz startów w Polsce. W tym samym czasie w Polskiej Hokej Lidze grali oni jednak w najlepsze i w większości klubów (bo niektóre same rozwiązały z nimi kontrakty) dokończyli sezon.

Szczególnie liczną rosyjską kolonię w składzie miała KH Energa, na co w Toruniu zwracano uwagę zwłaszcza po odebraniu prawa startów Emilowi Sajfutdinowowi, liderowi żużlowego Apatora. W sezonie 2022/2023 w "Stalowych Piernikach" Rosjan ma już jednak zabraknąć, choć przynajmniej na razie ze strony władz ligi nie ma żadnego komunikatu dotyczącego ewentualnej odgórnej decyzji dotyczącej wykluczenia ich z rozgrywek.

W rozmowie z portalem hokej.net Bogdan Rozwadowski, prezes KH Energi, przyznał, że w nowym składzie nie przewiduje miejsca dla rosyjskich hokeistów.

– Wobec obecnej sytuacji politycznej ciężko jest, zarówno pod kątem odpowiedzialności społecznej, jak i aspektów moralnych, przewidywać możliwość zatrudnienia Rosjan. Byłby to przejaw swego rodzaju egoizmu. Musimy patrzeć szerzej na realia, w których funkcjonuje klub. Poza aspektami moralnymi jest też element postrzegania klubu przez sponsorów i kibiców. Zatem na dziś, w obecnej sytuacji, takich planów nie ma. Rekrutujemy zawodników z innych krajów, których obecność w drużynie nie będzie budziła jakichkolwiek wątpliwości, a także nie będzie rodziła dodatkowych problemów - powiedział Rozwadowski.

Poprzez swoje media społecznościowe z kibicami zdążył już się pożegnać Jegor Szkodienko, który zamieścił nawet zdjęcia z dworca autobusowego, uwieczniające jego ostatnie chwile w Toruniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto