Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rezydenci w toruńskich szpitalach. Jeszcze nie specjaliści, ale już leczą!

Sara Watrak
Sara Watrak
Szpital na Bielanach w Toruniu
Szpital na Bielanach w Toruniu Grzegorz Olkowski
Rezydent to lekarz w trakcie specjalizacji. Choć nie ma jeszcze tytułu specjalisty, ma swoich pacjentów i pracuje tak jak starszy kolega po fachu - a czasami nawet ciężej. W toruńskich szpitalach zatrudnionych jest blisko 130 rezydentów. Bez nich problemy kadrowe szpitalu byłyby jeszcze większe.

Zobacz wideo: Wilki w gminie Zławieś Wielka

od 16 lat

Kim jest rezydent i ile zarabia?

Rezydent to osoba, która ukończyła sześcioletnie studia na kierunku lekarskim, a obecnie jest w trakcie robienia wybranej przez siebie specjalizacji. Młodzi lekarze podpisują umowę o pracę ze szpitalem, ale pensje wypłaca im państwo.

  • W 2022 roku, po licznych protestach, wynagrodzenie rezydentów znacznie wzrosło (jeszcze kilka lat temu dostawali zaledwie 2500 zł "na rękę").
  • Obecnie pensja wynosi 7076 zł brutto w dwóch pierwszych latach zatrudnienia i 7211 po dwóch latach zatrudnienia.
  • Te kwoty dotyczą rezydentury w 22 wskazanych dziedzinach m.in. chirurgii ogólnej, hematologii, medycyny rodzinnej czy psychiatrii.
  • W pozostałych dziedzinach np. ginekologii pensja w pierwszych dwóch latach wynosi 6739 zł, a po dwóch latach 6942 zł.

Rezydentura trwa od czterech do sześciu lat, w zależności od specjalizacji. W praktyce zatem, zanim absolwent medycyny zostanie specjalistą z wybranej przez siebie dziedziny, może minąć nawet 12 lat od rozpoczęcia studiów.

Ilu rezydentów pracuje w szpitalach w Toruniu?

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym zatrudnionych jest obecnie 107 rezydentów, którzy szkolą się w 25 różnych specjalizacjach. Najwięcej - z pediatrii (17 osób) oraz z psychiatrii, w tym również psychiatrii dzieci i młodzieży (16 osób).

- Po ostatnim naborze 25 nowych rezydentów rozpocznie specjalizację w naszym szpitalu, najwięcej z psychiatrii oraz ginekologii i położnictwa - mówi dr Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.

Polecamy

Z kolei w szpitalu miejskim pracuje 19 rezydentów. Najwięcej, bo aż dziewięciu, na oddziale chorób wewnętrznych.

- Poza tym placówka zatrudnia rezydentów z kardiologii, urologii, ortopedii, chirurgii, anestezjologii i neurologii - wylicza rzecznik prasowy Specjalistycznego Szpitala Miejskiego Eryk Milarski.

Podczas ostatniego naboru lecznica zyskała czworo nowych rezydentów.

Rezydentura to nie wakacje

Warto zaznaczyć, że rezydentura, oprócz pracy na oddziale, wymaga jeżdżenia na kursy i staże zewnętrzne, więc nie wszyscy rezydenci zawsze są obecni w szpitalu. W przypadku medycyny rodzinnej staże i kursy to niemal połowa całej rezydentury.

Polecamy

Każdy rezydent ma opiekuna specjalizacji. Przez pierwsze tygodnie wdraża się do pracy, a później pracuje normalnie, jak lekarz ze specjalizacją. A czasami nawet ciężej. Rezydenci bywają zsyłani na SOR, gdzie praca do lekkich nie należy.

Nabór na rezydenturę odbywa się dwa razy do roku, ogłasza go urząd wojewódzki. Dostanie się na wymarzoną specjalizację nie zawsze jest proste.

- Na dermatologię czy endokrynologię, czyli dość wąskie specjalizacje, graniczy z cudem - twierdzi lekarka z Torunia.

Trzeba też wziąć pod uwagę, że wybór szpitala jest ograniczony do wolnych miejsc w szpitalach z akredytacją - nie każdy szpital może kształcić młodych lekarzy.

Jak toruńskie szpitale zachęcają do odbycia rezydentury?

- Szpital wojewódzki w Toruniu, będąc jednym z najnowocześniejszych szpitali regionu, nieustannie zachęca do rozpoczęcia rezydentury w naszym szpitalu, prezentując możliwości szkolenia głównie w trakcie praktyk studenckich i stażu podyplomowego. Proponujemy także program dofinansowania w trakcie stażu i rezydentury dla tych lekarzy, którzy po zakończeniu szkolenia chcieliby podjąć pracę w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu - mówi dr Mielcarek.

- Szpital miejski zachęca do odbycia rezydentury w tej placówce głownie możliwością współpracy z bardzo dobrymi specjalistami, dobrą atmosferą panującą w oddziałach szpitala oraz warunkami finansowymi: wypłatą dodatków (środki własne SSM) do wynagrodzeń ustalanych przez Ministerstwo Zdrowia - przekazuje nam Eryk Milarski.

Dodatkowe wynagrodzenie najczęściej wiąże się z dyżurami, których rezydenci mają sporo - czasami nawet więcej niż specjaliści.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto