Remont mostu w Toruniu. Jak śnieg i mróz wpływa na tempo prac? Oto najnowsze zdjęcia

Zobacz wideo: Uwaga piesi! mandat za telefon na pasach

Remont mostu w Toruniu bez opóźnień

Remont mostu drogowego w Toruniu trwa już od blisko 10 miesięcy. Według pierwotnego planu przeprawa ma być gotowa w listopadzie 2021 roku. Czy zima zaskoczyła ekipę? - Zajmujemy się tymi elementami, które można wykonywać w takich warunkach pogodowych. Mimo mrozu i śniegu nie odnotowujemy żadnych opóźnień - mówi Jarosław Łukasiewicz, kierownik kontraktu.

W tej chwili robotnicy nie mogą podjąć prac związanych z nawierzchnią mostu. Nie oznacza to, że inwestycja stanęła w miejscu.

- Obecnie zajmujemy się montażem paneli na chodniku - mówi Jarosław Łukasiewicz.

Przypomnijmy, że przy okazji prac remontowo-naprawczych mostu drogowego zdecydowano się poszerzyć istniejące chodniki o szerokości 2 metrów do nowych ciągów pieszo-rowerowych o szerokości 4 m.

- Nowy ciąg pieszo-rowerowy będzie wykonany z elementów kompozytowych, łączonych za pomocą stalowych elementów co 10 lub 13 metrów. Kompozyty posiadają specjalną powłokę antypoślizgową, która wykonana jest w dwóch kolorach: szarym, przeznaczonym dla pieszych i czerwonym dla rowerzystów - informuje rzeczniczka MZD. Ekipa układa panele na wcześniej przedłużonych wspornikach. Montaż odbywa się przy pomocy dźwigu 55-tonowego. Po zamontowaniu paneli przyjdzie czas na bariery, balustrady, instalację teletechniczną i oświetlenie.

Prace pod mostem

Na moście wykonywane są także niektóre prace zbrojarskie. - Prefabrykowane jest zbrojenie, wykonujemy zbrojenie chodników. Zbrojone są także fundamenty pod pochylnię dla osób niepełnosprawnych - wymienia Jarosław Łukasiewicz. Obecnie rzadziej więc zobaczymy pracowników na moście, częściej zaś - pod nim. W styczniu robotnicy zajmowali się również umacnianiem wału przeciwpowodziowego w okolicach placu Armii Krajowej, po stronie zachodniej.

- Umacnianie wału polega na wykonaniu około 300 kolumn gruntowo-cementowych, które zabezpieczą wał przed wysoką wodą. Kolumny maja długość 7 metrów i średnicę 60 cm. Część z nich będzie stanowiła fundament dla pochylni dla osób niepełnosprawnych i powstających w tym miejscu schodów - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD. Pochylnia powstanie nieopodal drogi prowadzącej m.in. do Zamku Dybowskiego, schody natomiast umożliwią zejście z chodnika mostu pod obiekt.

Co jeszcze słychać na budowie? Na początku lutego do Torunia przyjechały elementy dylatacyjne. W sumie jest ich siedem, mają po 10 metrów długości, a każdy z nich waży ok. 4 ton. Wykonano je ze stali. Jak mówi Ewa Sawińska, kierownik robót mostowych z firmy INTOP, elementy te służą do bezpiecznego przejścia przez szczeliny dylatacyjne.

- Na każdym filarze mamy dosyć dużą szczelinę dylatacyjną, która musi zostać przykryta. Most ma długość prawie 900 metrów. Musimy zatem zadbać o odpowiednie zabezpieczenie na szczelinach tak, aby nie zagrażało to pojazdom ani pieszym - wyjaśnia Ewa Sawińska. Dylatacja będzie montowana nad filarami mostu w czerwcu tego roku. Do tego czasu elementy będą składowane na zapleczu placu budowy.

Poza tym warto dodać, że pod mostem stoją już rusztowania, dzięki którym możliwe będzie wyczyszczenie spodu konstrukcji stalowej. Prawdopodobnie prace te rozpoczną się na początku marca, gdy wrócą dodatnie temperatury.

Remont mostu w Toruniu. Kiedy zamknięcie przeprawy?

Od czasu do czasu nocą kierowcy muszą liczyć się z ruchem wahadłowym na moście. Do tej pory jednak przeprawa nie była zamykana dla ruchu samochodowego. Jak udało nam się dowiedzieć, nastąpi to dopiero w czerwcu. - Późną wiosną, na przełomie wiosny i lata, obiekt będzie zamykany w całości na weekendy, żebyśmy mogli w tym czasie wykonać warstwę ścieralną nawierzchni - wyjaśnia Jarosław Łukasiewicz.