Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny Marek Hildebrandt z Brodnicy przed sesją absolutoryjną Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego zdradza jak zagłosuje

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Marek Hildebrandt jest radnym Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego i przedsiębiorcą
Marek Hildebrandt jest radnym Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego i przedsiębiorcą Karina Knorps-Tuszyńska
W piątek 27 maja 2022 roku radni sejmiku wojewódzkiego spotkają się na sesji absolutoryjnej. Najistotniejszym punktem obrad będzie głosowanie w sprawie udzielenia wotum zaufania i absolutorium dla zarządu województwa kujawsko-pomorskiego. Jak zagłosuje Marek Hildebrandt z PiS?

Karina Knorps-Tuszyńska: Czy podczas sesji absolutoryjnej Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego poprze Pan Zarząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego?

Marek Hildebrandt: Nie poprę Zarządu Województwa.

Dlaczego?

Dlatego, że samych dodatkowych wpływów z podatku CIT było o ponad 200 mln zł więcej niż planowało województwo, a to zostało tak rozdysponowane, że spłacono trochę więcej kredytu, co obniżyło deficyt, ale reszta została wydana na mało istotne rzeczy. Druga sprawa, że województwo nie potrafi zrealizować zadań własnych z Regionalnego Programu Operacyjnego. Przedsiębiorcy, którzy korzystają z RPO właściwie zamykają ten temat, a my wciąż przekładamy z roku na rok wydanie tych pieniędzy, nie potrafimy zrealizować zadań, które sobie założyliśmy.

Jak Pan myśli, z czego to wynika?

Myślę, że trochę z nieudolności Zarządu. Z niczym się nie spieszymy. Nie potrafimy zrealizować budowy dróg w województwie. Ciągnie się to od kilku kadencji Zarządu Województwa, bo jest w większości ten sam. Za pieniądze, których nie wydaliśmy w poprzednich latach, dzisiaj zrobimy połowę tego, ile mogliśmy zrobić dwa czy cztery lata temu. To, co można było zrobić rok temu za 1 mln zł, to dzisiaj zrobimy to za 2 mln zł.

Może oceniam to dosyć surowo, ponieważ jestem nie tylko samorządowcem, ale i przedsiębiorcą. Gdyby przedsiębiorcy tak kierowali swoimi firmami jak Zarząd kieruje województwem, to w zasadzie przedsiębiorców by już nie było. Przedsiębiorcy też mieli Covid-19, a ich wyniki za ubiegły rok są super, co pokazały wpływy z podatków o 200 mln zł wyższe niż zaplanowało województwo.

Najpierw tłumaczono, że jest Covid, teraz się tłumaczy, że jest wojna. Dofinansowania przychodzą, ale województwo nie potrafi ich wydać. Nie myślimy co zrobić i na co wydać te pieniądze, a myślimy tylko o tym, żeby te dofinansowania wydać.

Sytuacja województwa nie jest taka fajna jak wygląda na papierze. Samo województwo nie jest może tak mocno zadłużone, ale musimy pamiętać o inwestycjach medycznych, które też są zadłużone. Gdy to zsumujemy, to okazuje się, że kondycja województwa nie jest tak dobra. Jest ponad 1 mld zł razem z inwestycjami medycznymi. A inwestycje medyczne ani nie mają majątku, ani nie ma z nich żadnych przychodów, zatem całość pokrywamy z budżetu województwa w ramach poręczenia.

Wspomniał Pan o potrzebie wydania pieniędzy na inwestycje drogowe i kolejowe. Na co jeszcze powinny zostać wydatkowane pieniądze?

Fundusz z RPO został rozdysponowany wcześniej, a teraz jest realizowany z małymi zmianami. Inwestujemy w teatry i muzea, ale nie w te istniejące, jak np. w Operę Novą w Bydgoszczy, a tworzymy nowe byty rozdzielając po trochu budżet na nowe inwestycje, a nie koncentrując się na konkretnych zadaniach. Kogo obecnie stać na to, żeby tworzyć byty, do których ciągle trzeba dopłacać? Martwi mnie to, że tworzymy nowe byty, a te, które mamy są niedoinwestowane. I co z tego, że będę miał teatr w Toruniu, skoro nie dojadę do niego z uwagi na stan techniczny dróg krajowych czy wojewódzkich? Brodnica przedsiębiorczością stoi, ale właściwie nie możemy dojechać do autostrady, bo droga wojewódzka z Wąbrzeźna do Chełmna jest nieprzejezdna. To jest parodia. Wiem, że teraz są postępy, ale nie kto inny jak Zarząd Województwa tę inwestycję rozpoczynał i prowadzi tak nieudolnie przez tyle lat. (DW 548 Stolno-Wąbrzeźno, której remont miał zakończyć się w czerwcu 2019 r., jednak z uwagi na powolne posuwanie się prac powstał spór między inwestorem a wykonawcą, który doprowadził do wybrania innej firmy kończącej budowę tej drogi - przyp. red.).

W ubiegłym roku wiele środków przeznaczonych było na ścieżki rowerowe, a nie zrealizowaliśmy ich praktycznie wcale, chociaż to było też zależne od samorządów niższego szczebla. Gdzie by nie patrzył na zadania własne województwa, to nie potrafimy ich zrealizować od kilku lat. Przenosimy po 200, 400 milionów z poprzedniego roku na następny rok i wtedy budżet ładnie wygląda, a powinno być to zrealizowane zgodnie z planem.

Uważam, że budżet został zrealizowany dlatego, że wpływy z podatków PIT dzięki przedsiębiorcom były o 200 mln zł większe niż zaplanowano. Nikt się nie spodziewał, że przedsiębiorcy będą tak dawać radę w czasie epidemii koronawirusa.

Czy mógłby Pan wymienić sukcesy minionego roku Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego?

Zainwestowaliśmy ogromne pieniądze w Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu, zarówno z RPO, jak i szpital zainwestował, jednak na tle innych szpitali wynik szpitala jest mizerny. Szpital przynosi straty, których nie pokryje nawet amortyzacja. Wydawałoby się, że to, że mamy wiele jednostek budżetowych powinno ciągnąć nasze województwo do przodu, że takie jednostki powinny zarabiać, a tak nie jest, bo do wszystkiego trzeba dopłacać. Wydajemy pieniądze na bytowanie jednostek i samorządu, a nie wydajemy na rozwój województwa. Mamy czym się chwalić i możemy ludzi z całej Polski przyciągać, ale za słabo to prezentujemy, za słabo się sprzedajemy. Covida już nie ma, dlatego wszystkie atrakcje w województwie powinny już działać.

Teraz rozumiem, dlaczego przedsiębiorcy nie chcą być w samorządach, bo to się po prostu nie mieści w głowie, jak można marnotrawić pieniądze. Samorząd myśli tylko, żeby wydać pieniądze, żeby słupki się zgadzały, a nie myśli, żeby coś zrobić. Gdy przedsiębiorca inwestuje pieniądze, to robi to po to, żeby to przynosiło jakieś profity, nie tylko finansowe. Samorząd robi coś, żeby było, a to nie o to chodzi. Z RPO były naprawdę olbrzymie środki. Można było zrobić szybki tor rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego, a gdy analizuje się punkt po punkcie na co wydajemy pieniądze, to po takiej analizie jestem chory.

W kolejnych latach liczymy na cud i oby taki się zdarzył. W stosunku do poprzednich lat trochę poprawiło, ale jeszcze dużo potrzeba, żeby nasze województwo zajaśniało wśród innych województw. Mamy super społeczność, wyniki przedsiębiorców i niskie bezrobocie świadczą o tym, że jest dobrze, ale można zrobić więcej niż robimy.

Polecamy także:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Radny Marek Hildebrandt z Brodnicy przed sesją absolutoryjną Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego zdradza jak zagłosuje - Brodnica Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto