Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada Miasta zapaliła zielone światło dla pierwszego drapacza chmur w Toruniu. Przyjęła plan zagospodarowania części Winnicy [zdjęcia]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Rada Miasta Torunia przyjęła plan zagospodarowania części Winnicy
Rada Miasta Torunia przyjęła plan zagospodarowania części Winnicy Maja Jasińska
Toruńscy radni podjęli na pierwszej sesji wrześniowej historyczną decyzję. Przyjęli plan zagospodarowania przestrzennego dla fragmentu Winnicy położonego na wschód od mostu generał Elżbiety Zawackiej.

- Możemy przejść do historii Torunia, gdyż za chwilę zadecydujemy o tym, czy powstanie najwyższy budynek w jego historii - powiedział podczas czwartkowego posiedzenia Rady Miasta Maciej Krużewski z klubu Koalicji Obywatelskiej. - Historia pokaże, czy będziemy za ten plan przez następców błogosławieni, czy też potępieni.

Zgodnie z przeprowadzonymi ekspertyzami wierzchołek tego najwyższego budynku będzie się mógł znaleźć na wysokości 130 metrów nad poziomem morza, czyli 80 metrów nad powierzchnią ziemi. To oznacza, że będzie mógł mieć 21 kondygnacji.

Rzeczywiście może być pierwszą tego typu budowlą w Toruniu, chociaż planów dotyczących budowy drapaczy chmur mieliśmy kilka. Inwestor zainteresowany budową wysokościowca przy ul. Wojska Polskiego musiał jednak dostosować swoje wizje do okolicznej zabudowy, ta zaś nie przekracza 12 kondygnacji. Plan budowy drapacza chmur przy Dworcu Głównym wymagał zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, na co jednak musiał się zgodzić wojewódzki konserwator zabytków, który zaopiniował wniosek negatywnie. Wieżowiec miał się także pojawić obok targowiska przy Szosie Chełmińskiej. Tu również były konieczne zmiany planu.

- Przedsiębiorstwo Urbański złożyło wniosek do prezydenta o zmianę w planie miejscowym dla jego działki. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie i trwa procedura planistyczna - mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego.

Prace nad planem zagospodarowania Winnicy rozpoczęły się natomiast w 2016 roku. W czwartek radni przyjęli plan przygotowany dla terenów na wschód od nowego mostu. To w sumie 45 hektarów, z czego 30 hektarów mają zająć tereny zielone, 8 hektarów drogi, 4 hektary urbaniści przeznaczyli pod zabudowę wielorodzinną, natomiast 3 hektary pod usługi.

- Właścicielem większości terenów jest gmina, a prywatni właściciele, których działki znajdują się w części północnej wyrazili prośbę o to, aby plan został uchwalony, aby umożliwić inwestowanie - tłumaczyła radnym Anna Stasiak, szefowa Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.

Polecamy

Zgodnie z wymogami planu, wysokość większości budynków, jakie mają powstać we wschodniej części Winnicy, nie powinna przekraczać trzech kondygnacji. Wyjątkiem będą właśnie tereny w północnej części nowego osiedla, gdzie urbaniści zgodzili się na budynki 18-metrowe, oraz - na wniosek inwestora - na 80-metrową dominantę. Jak już wcześniej pisaliśmy, budową wieżowca na wschód od nowego mostu zainteresowana jest firma Calor. Wizualizacje tej budowli są gotowe, czy inwestor poczynił jeszcze jakieś kroki?

- Żaden inwestor nie składał wniosków na budowę wieżowców na Winnicy, do Wydziału Architektury i Budownictwa nie wpłynął żaden wniosek - mówi Anna Kulbicka-Tondel.

Teraz jednak droga do budowy toruńskiego drapacza chmur jest wolna. Radni przyjęli plan dla Winnicy, chociaż zrobili to z pewnymi obawami. Te dotyczące komunikacji sformułował Maciej Krużewski, który policzył, że na nowym osiedlu powstanie 1200 mieszkań, pojawi się tam zatem nawet półtora tysiąca samochodów. Główną arterią komunikacyjną jest tu ulica Winnica...

Trwa głosowanie...

Czy koronawirus nadal stanowi zagrożenie?

- Po której już teraz jeździ się bardzo źle, gdyż jest ona wąska, a do tego z możliwością parkowania - przypominał radny.
Problem ten przynajmniej częściowo może rozwiązać dodatkowy wyjazd, jaki powstanie na wysokości ul. Rydygiera.

Dyskusja na temat przyszłości jednego z najstarszych toruńskich przedmieść wkroczyła na nowe tory po otwarciu mostu generał Elżbiety Zawackiej. W 2015 roku, na zlecenie władz miasta architekt Czesław Bielecki przygotował koncepcję wielkiego osiedla nazwanego Nowym Centrum Torunia. Projekt ten wzbudził kontrowersje, radni miejscy i nie tylko oni zastanawiali się wtedy m.in. nad tym, na ile jest on realny. Wtedy dał też o sobie znać problem znacznie poważniejszy - w planach władz miasta nie było miejsca dla dotychczasowych mieszkańców Winnicy II. Zabiegali oni o prawo do pierwokupu dzierżawionych od miasta działek, co im zresztą przed laty obiecywano, oraz o podłączenie do miejskiego wodociągu, ponieważ z tego luksusu korzystać nie mogli. Ostatecznie jednak batalię przegrali, zresztą przyjęty przez Radę Miasta plan dotyczy wschodniej części Winnicy właśnie dlatego, że na zachód od mostu sprawy własnościowe jeszcze nie zostały uregulowane.

TUTAJ PRZECZYTASZ KOMENTARZ REDAKCJI DO TEGO TEMATU >>>>>>

CZYTAJ TAKŻE: Czy toruńska Winnica zachwyca? To się okaże - KOMENTARZ

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto