Racibórz: Pogrzeb mł. asp. Michała Kędzierskiego odbędzie się z honorami. Zastrzelonego policjanta pożegnają mundurowi w całej Polski

Racibórz. W piątek pogrzeb policjanta, który zginął na służbie

W piątek, 6 maja, pożegnamy mł. asp. Michała Kędzierskiego. Pogrzeb mundurowego odbędzie się ze wszystkimi honorami. Pojawi się na nim m.in. gen. insp. Jarosław Szymczyk, komendant główny Policji.

Uroczystość żałobna rozpocznie się o godz. 12.00 w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Raciborzu.

W ostatniej drodze koledze ze służby mają zamiar towarzyszyć funkcjonariusze z całej Polski. Punktualnie o godz. 12.00 zatrzymają się radiowozy.

- Włączmy sygnały świetlne i dźwiękowe, zatrzymajmy się na chwilę i oddajmy honor - apelują mundurowi.

W związku z uroczystością o charakterze państwowych możliwe są utrudnienia w ruchu w Raciborzu na ulicy Adama Mickiewicza oraz w rejonie skrzyżowania ulic: Starowiejska-Ocicka, jak również w rejonie Cmentarza „Jeruzalem” przy ulicy Ocickiej.

Mając na uwadze bezpieczeństwo, jak również zachowanie płynności ruchu pojazdów zwracamy się z prośbą do mieszkańców Raciborza, jak również osób przebywających na terenie miasta w szczególności kierowców o wyrozumiałość i stosowanie się do poleceń wydawanych przez służby zajmujące się kierowaniem ruchu.

Przewidziane utrudnienia w ruchu pojazdów są w godzinach od 11.30 do 15.00.

Podejrzany mężczyzna zamiast dokumentów wyjął broń

Mł. asp. Michał Kędzierski zginął na służbie we wtorek, 4 maja, podczas interwencji na ul. Józefa Chełmońskiego w Raciborzu.

Podejmował czynności wobec mężczyzny, który - przebrany w strój przypominający mundur - próbował zatrzymywać do kontroli samochody, a wcześniej na stacji benzynowej wzbudził podejrzenia, że pijany lub pod wpływem narkotyków wsiada za kierownicę.

Kiedy aspirant poprosił o dokumenty, mężczyzna wyjął pistolet i zaczął strzelać, a następnie rzucił się do ucieczki. Wówczas drugi z policjantów postrzelił go w nogę.

Niestety, reanimacja nie przyniosła skutku. Mł. asp. Michał Kędzierski zmarł.

Zabójca policjanta usłyszał zarzuty. Grozi mu dożywocie

Napastnikiem okazał się 40-latek z okolic Raciborza, który był dobrze znany policji w związku z przestępstwami narkotykowymi. Został obezwładniony, zatrzymany i przetransportowany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy.

W środę, 5 maja, śledczy z Prokuratury Rejonowej w Raciborzu przesłuchali mężczyznę.

- Przedstawiono mu trzy zarzuty: zabójstwa funkcjonariusza policji w czasie pełnienia obowiązków służbowych, usiłowania zabójstwa funkcjonariusza policji, a także posiadania znacznej ilości nielegalnej broni i amunicji - wymienia prok. Joanna Smorczewska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, która nadzoruje śledztwo

.

Mężczyźnie grozi dożywocie.