Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyducha na Martówce. Strażacy zakończyli natlenianie wody

Adam Mroczek
Adam Mroczek
Natlenianie Martówki
Natlenianie Martówki UMT
Straż pożarna zakończyła swoje działania związane z natlenianiem wody w Martówce, gdzie tydzień temu miała miejsce nocna przyducha.

TORUŃ NA OBCASACH – zobacz nasz nowy cykl

od 16 lat

Przyducha w Martówce

O nocnej przydusze w Martówce, w Parku Miejskim na Bydgoskim Przedmieściu informowaliśmy tydzień temu. Śnięte ryby w zbiorniku wodnym znaleziono w poniedziałek, 22 sierpnia. Od razu podjęto działania mające na celu wyjaśnienie powodu tej sytuacji i przeciwdziałanie jej rozwojowi. Wtłoczono ponad 1800 metrów sześciennych wody, a śnięte ryby zebrano i zutylizowano.

Polecamy

Straż zakończyła natlenianie Martówki

- Strażacy zakończyli już natlenianie Martówki. Jednak jeśli miasto stwierdzi, że znów trzeba podjąć działania, to wtedy je podejmiemy - mówi kpt. Przemysław Baniecki, oficer prasowy KM PSP w Toruniu.

- Trudno jednoznacznie oszacować ile litrów wody, którą czerpaliśmy z tzw. Portu Zimowego zużyto - dodaje. Mimo zakończenia akcji przez strażaków, zbiornik wciąż będzie obserwowany.

Polecamy

Przyczyną śnięcia ryb są warunki pogodowe panujące na terenie całego kraju, czyli upały i brak opadów, przez co w rzekach i zbiornikach jest dramatycznie niski poziom wody, a także zakwit glonów. Jak wynika z pomiarów dokonanych przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska po zawiadomieniu przez Wydział Środowiska i Ekologii Urzędu Miasta Torunia, temperatura wody w Martówce wynosi obecnie 26 stopni Celsjusza. Pomiary ilości tlenu w wodzie wykazały wysoką zawartość wskaźnika charakterystyczną dla intensywnej fotosyntezy prowadzonej przez glony. Wysoka temperatura wody i jej intensywne zielone zabarwienie potwierdzają zjawisko zakwitu. Zakwit zaś powoduje gwałtowne obniżenie zawartości tlenu w nocy, co prowadzi do obumierania wrażliwych gatunków ryb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto