Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przejścia dla pieszych przez plac Rapackiego i plac Niepodległości. Co należy zmienić?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Podczas jednej zmiany świateł nie da się przejść z jednej strony ulicy na drugą. Trzeba czekać. Postoje bywają długie i zdarzają się sytuacje, gdy zarówno kierowcy jak i piesi mają czerwone światło. A gdy już zabłyśnie zielone, należy się spieszyć. Seniorzy mają problem z tym, aby dotrzeć do celu, zanim znów nie zapali się czerwone. Takie uwagi na temat przejść dla pieszych przy placu Rapackiego i placu Niepodległości zgłaszają mieszkańcy.

Przed przebudową placu Rapackiego przystanki były rozrzucone, jednak przynajmniej do jednego z nich można było dotrzeć bez przeprawiania się na drugą stronę ulicy. Jeżeli ktoś zmierzał od strony starówki i chciał wsiąść do autobusu jadącego od strony mostu, przystanki miał po tej samej stronie. Przez ulicę nie musieli również przechodzić ci, którzy od strony Bydgoskiego Przedmieścia chcieli się dostać na przystanek tramwajowy, lub autobusem pojechać na lewy brzeg.

Po przebudowie przez ulicę muszą przechodzić wszyscy. Przeprawa odbywa się na raty, a na zmianę świateł trzeba poczekać. Zmiany świateł bywają mylące, a poza tym zielone dla pieszych świeci się zbyt krótko. Między innymi takie uwagi otrzymała Rada Okręgu Bydgoskie Przedmieście. Jej członkowie, wspólnie z przedstawicielami rady starówki zorganizowali kontrolę przejść na placu Rapackiego i placu Niepodległości.

Czy to jest plac dla starszych ludzi?

- Osoba starsza nie jest w stanie pokonać kilku etapów na jednej zielonej fali, czasu ledwie wystarcza dla osób młodych i zdrowych - mówi Maciej Stawiski, przewodniczący RO z Bydgoskiego. - Poza tym zapalanie zielonego światła dla pieszych etapami może być mylące. Ktoś z rozpędu może uznać, że zielone światło włączyło się dla wszystkich etapów, tymczasem środkowym pasem może np jechać autobus.

Rzeczywiście, za jednym zamachem wszystkich przejść pokonać się nie da, co w środę sprawdziliśmy. Na placu Niepodległości, aby przedostać się przez al. Jana Pawła II, bądź ul. Kraszewskiego, trzeba poświęcić koło czterech minut. Prawie cały ten czas zajmuje czekanie na kolejne zmiany świateł. Nie trzeba też długo czekać, aby przekonać się, że nie wszyscy mają tyle cierpliwości, aby swoje odstać.

Ile razy trzeba czekać na pl. Rapackiego na zmianę świateł?

Na placu Rapackiego sytuacja jest podobna. Długo się czeka na zielone światło przy ul. Chopina. Są momenty, gdy czerwone widzą zarówno piesi jak i kierowcy. Dalej są trzy sygnalizatory: przy obu jezdniach al. Jana Pawła II oraz przy torach tramwajowych. W drodze z jednej strony ulicy na drugą trzeba zrobić dwa, a czasami trzy przystanki.

Kto brał udział w spotkaniu na pl. Rapackiego?

Wizja lokalna odbyła się we wtorek. Poza przedstawicielami rad oraz innymi zainteresowanymi, wzięli w niej udział również przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg, Miejskiego Zakładu Komunikacji oraz Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. Jak to wyglądało i przede wszystkim co z tego wyniknie?

"Obserwując ruch, zgłaszaliśmy na bieżąco uwagi dotyczące zagrożeń dla pieszych i rowerzystów, problemów ze zbyt długim oczekiwaniem na przejściach przez pieszych i rowerzystów czy z utykaniem na ponad minutę komunikacji miejskiej - czytamy na facebookowym profilu Rady Okręgu Bydgoskie Przedmieście. - Niestety większość naszych uwag wydaje się w tym momencie niemożliwa do realizacji, bo mamy tu do czynienia z systemem trzech powiązanych ze sobą skrzyżowań, a jakakolwiek zmiana w przypadku jednego bez odpowiednich zmian także na dwóch pozostałych zlikwidowałaby efekt zielonej fali. Przynajmniej dla paru spostrzeżeń jest jednak pewne światełko nadziei".

O wynikach wizji lokalnej na przejściach dla pieszych rada ma dyskutować podczas swojego najbliższego posiedzenia.
Przebudowa placu Rapackiego oraz ulic z nim sąsiadujących kosztowała ponad 72 miliony złotych. Ponad 36 milionów złotych pochodziło z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto