Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prośba do rowerzystów. Uważajcie również gdy macie pierwszeństwo!

(pk), redakcja
Do tego potrącenia doszło kilka dni temu na skrzyżowaniu ulicy Skłodowskiej-Curie z trasą średnicową. Kierowcy wskazują, że problemem w tym miejscu są bariery dźwiękochłonne, które ograniczają widoczność
Do tego potrącenia doszło kilka dni temu na skrzyżowaniu ulicy Skłodowskiej-Curie z trasą średnicową. Kierowcy wskazują, że problemem w tym miejscu są bariery dźwiękochłonne, które ograniczają widoczność
Po wypadkach na ulicy Bema i skrzyżowaniu ulicy Skłodowskiej-Curie ze średnicówką rowerzyści i zmotoryzowani oskarżają się o nieznajomość przepisów.

Kierująca osobowym fordem 50-latka, wyjeżdżając z ulicy Sportowej na ulicę Bema, potrąciła rowerzystę jadącego drogą dla rowerów. 61-latek trafił do szpitala. Wcześniej 51-letnia kobieta kierująca fiatem pandą, jadąca Bema od strony Szosy Chełmińskiej, na wysokości lodowiska Tor-Tor potrąciła rowerzystę przejeżdżającego przez jezdnię. 21-latek trafił z obrażeniami do szpitala, w którym - jak donoszą internauci - zmarł. Czekamy na informacje prokuratury w tej sprawie.

- Najgroźniejszymi miejscami dla rowerzystów są te, gdzie legalnie, na ścieżce rowerowej, przekracza się ulicę - relacjonuje na naszej stronie jeden z cyklistów. - Sam omal nie zostałem potrącony na przejeździe dla rowerów na Szosie Chełmińskiej. Zostałem tam zmuszony do bardzo gwałtownego hamowania przez kobietę skręcającą z Bema. Miałem zielone, byłem widoczny, więc doszło do ewidentnego wymuszenia. Gdybym nie miał dobrych hamulców lub jechał szybciej, byłby materiał na kolejną notatkę w prasie. A przy okazji - wśród poprzednio opisywanych wypadków rowerzystów większość odbywa się na oznaczonych przejazdach dla rowerów, a nie na zwykłych przejściach dla pieszych. Podejrzewam, że jadąc „nielegalnie” ludzie bardziej uważają, więc prośba do rowerzystów - uważajcie również gdy macie pierwszeństwo!

- To durny pomysł z tym pierwszeństwem rowerów na krzyżówce z samochodami - odpowiada inny internauta.

Rowerzyści oceniają, że wypadki to wynik nieznajomości przepisów przez kierowców.

- To nie jest problem tylko na Bema - komentuje Joanna Jaroszyńska ze stowarzyszenia „Rowerowy Toruń”. - Przy każdej ulicy, gdzie jest droga rowerowa, jeżeli rowerzysta jedzie po drodze rowerowej, to ma pierwszeństwo. Potem jest ciągłe tłumaczenie, że on wjechał lub wtargnął na jezdnię. Zbliżając się do przejścia lub przejazdu kierowca ma zwolnić, a w razie potrzeby zatrzymać się. Jednak sama widzę, że kierowcy nie patrzą, tylko jadą. W ten sam sposób traktują oni również pieszych. To, niestety, jest problem edukacji drogowej w kraju. Dlatego sami rowerzyści, dbając o swoje bezpieczeństwo i dojeżdżając do przejazdów, rozglądają się i zwalniają.

Kierowcy z kolei winą za kolizje lub wypadki obarczają rowerzystów.

- Jest problem i to nie tylko na ulicy Bema, a dotyczy on ekranów dźwiękochłonnych i żywopłotów utrudniających widoczność - komentuje Józef Dudek, prezes Taxi Zrzeszenie w Toruniu. - Tak jest na średnicówce, czy ulicach Ligi Polskiej i Konstytucji 3 Maja. W takiej sytuacji trzeba wystawić kawałek samochodu i najczęściej w tym momencie rowerzyści objeżdżają auto na pełnej prędkości. Nie znają przepisów, a to się kończy karambolami. Nie zwracają uwagi na pieszych i nie biorą pod uwagę, że na drogę może wyskoczyć dziecko. Nagminnie przejeżdżają przez przejścia dla pieszych. Wprowadzenie karty rowerowej w tym kontekście oceniam jako super pomysł, bo ci ludzie nie znają przepisów ruchu drogowego.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto