Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła sprawę zastrzelonego wilka Miko. Jest zażalenie na tę decyzję

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Stowarzyszenie dla Natury "Wilk"
Błędy i zaniechania w śledztwie w sprawie zastrzelonego przez myśliwych Miko wylicza Prokuraturze Rejonowej w Kluczborku Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” i składa zażalenie na tę decyzję do sądu. Jego działacze twierdzą, że zrobiono bardzo wiele, by nie postawić zarzutów podejrzanym myśliwym.

- W naszym zażaleniu wskazaliśmy nieścisłości i sprzeczności w zeznaniach podejrzanych, wskazaliśmy też na szereg popełnionych błędów oraz zaniechanie wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a także zaniechanie zebrania i zabezpieczenia wszystkich istotnych dla końcowego rozstrzygnięcia dowodów, które przyczyniłyby się do postawienia zarzutów podejrzanym myśliwym – informują na portalu społecznościowym członkowie Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.

Polecamy

Tu trzeba całą tę skandaliczną historię przypomnieć. Do zastrzelenia chronionego prawem wilka Miko doszło 14 sierpnia 2019 rok na terenie obwodu łowieckiego 153. Zwierzę zostało zastrzelone na polu otoczonym trzema ambonami myśliwskimi, niedaleko Kluczborka. Sprawca bądź sprawcy prawdopodobnie odcięli wilkowi głowę, a następnie zakopali jego obrożę na terenie sąsiedniego obwodu łowieckiego.

Pisaliśmy o tej sprawie m.in. tutaj: Skandal! Uratowany pod Toruniem wilk został zastrzelony przez myśliwych

O wilku Miko głośno zrobiło się w lutym 2018 roku, kiedy został on potrącony przez samochód pod Toruniem. Wtedy też opieką otoczyli go działacze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk" oraz TOZ w Głuszynku.

Polecamy

Miko przeszedł rehabilitację w ośrodku w Napromku, a po wyleczeniu założono mu obrożę z nadajnikiem GPS i wypuszczono w Puszczy Bydgoskiej. Stamtąd uratowany z wypadku wilk, pokonując samotnie kilkaset kilometrów, przywędrował w okolice Olesna i Kluczborka – i tu się zadomowił.

Po bestialskim zabiciu zwierzęcia, sprawą zajęła się policja i prokuratura. Śledztwo prowadzone było w kierunku art. 181 kodeksu karnego, który dotyczy "zniszczeń w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach". Za zabicie wilka sprawcy bądź sprawcom grozi do pięciu lat więzienia. Niestety, w marcu prokuratura w Kluczborku umorzyła to postępowanie. Zarzutów nie usłyszał nikt, nikt też nie został zatrzymany. Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” złożyło zażalenie do sądu i czeka na odpowiedź.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prokuratura umorzyła sprawę zastrzelonego wilka Miko. Jest zażalenie na tę decyzję - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto