Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proboszcz z Czernikowa zatrzymany! Groził bronią palną podczas protestu

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Ksiądz Piotr S., proboszcz z Czernikowa pod Toruniem, w środę (28.10) wieczorem został zatrzymany przez policję. Myśliwską bronią palną miał grozić m.in. funkcjonariuszom podczas protestu przeciwko orzeczeniu TK. o aborcji.

Środowe zatrzymanie proboszcza parafii pw. św. Bartłomieja potwierdza oficjalnie mł. insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Przekazuje też, że w sprawie prowadzone jest postępowanie o stosowanie gróźb karalnych wobec funkcjonariuszy. Za czyn ten grozi do 2 lat więzienia.

Co wydarzyło się w środę wieczorem w Czernikowie pod Toruniem?

Odbyła się tutaj pierwsza demonstracja przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego o aborcji. Manifestanci zebrali się o godzinie 17.00 pod pomnikiem700-lecia. Stamtąd ruszył przemarsz. Nagle do demonstrantów z plebani wyszedł ksiądz Piotr S.

Zobacz wideo: Zakaz przerywania ciąży ze względu na wady płodu. Fala protestów

"Ksiądz wyszedł do protestujących na chodnik przed plebanią. Nikt nie wznosił żadnych okrzyków antykościelnych, bo wszyscy w Czernikowie wiedzą, jaki jest nasz proboszcz. Dopiero kiedy kolumna protestujących przeszła, ksiądz wyszedł przed furtkę z bronią w ręku. Policjanci obstawiający protest natychmiast zareagowali. Brawo dla nich - tak sytuację opisują świadkowie (za: pozatorun.pl.).

Proboszcz z Czernikowa jest zapalonym myśliwym. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mundurowi zabezpieczyli u niego 6 sztuk broni. Była to broń palna oraz wiatrówka. Z pewnością policja sprawdzi jej legalność, posiadane pozwolenia etc.

Czy ksiądz groził również protestującym, czy tylko mundurowym? Rzeczniczka KWP przekazuje, że dotychczas nikt z protestujących nie złożył formalnego zawiadomienia w takiej sprawie. Nie jest jednak wykluczone, że z biegiem czasu tak się stanie. Na razie 53-letniemiu proboszczowi grozi, że stanie przed prokuratorem i usłyszy wspomniane zarzuty kierowania gróźb karalnych pod adresem funkcjonariuszy policji.

Proboszcz od lat budzi kontrowersje. Cennik kolędowy

Ksiądz Piotr S. wielokrotnie już budził kontrowersje. "Nowości" na przestrzeni ostatnich lat regularnie opisywały konflikty, które prowokował swoim zachowaniem. Zawsze o interwencję prosili redakcję parafianie.

W ubiegłym roku w grudniu opisywaliśmy sprawę "cennika kolędowego", który ogłosił proboszcz w Czernikowie. Zapowiadając kolędowanie w parafii, znów zdenerwował część parafian. Dlaczego? Chodzi o ogłoszenia parafialne, w których proboszcz wyraźnie wskazał na finansowe oczekiwania co do zawartości kolędowych ofiar.

"Gdyby każda rodzina wierząca naszej Parafii złożyła na kolędzie przynajmniej 50 zł – to wystarczy i na opłaty parafialne, i na dach na salkach (remont-przyp.red.). Proszę o ten dar od każdej rodziny" - ogłosił ks. Piotr Siołkowski, zapowiadając start wizyt duszpasterskich od 27 grudnia. Ogłoszenie przeczytać można było między innymi na BIP-ie Urzędu Gminy Czernikowo, co od lat jest też lokalną specyfiką.

Trwa głosowanie...

Czy koronawirus nadal stanowi zagrożenie?

Według części parafian to wymuszanie ofiar. - Naprawdę, żyją u nas także osoby ubogie, schorowane, samotne. Takie, które same potrzebowałyby tych 50 złotych np. na lekarstwa. One w ogóle mogą nie planować, by księdzu jakąś kopertę dawać. Takie podawanie cennika i wymuszanie ofiar jest denerwujące - oburzali się mieszkańcy Czernikowa.

W styczniu 2018 roku "Nowości" opisywały, jak ksiądz proboszcz Piotr Siołkowski oczekiwał po kolędzie... dwóch kopert. Jednej ze "zwykłą ofiarą", a dodatkowej - z "inwestycyjną". Zaraz też dodawał, że w 2018 roku nastąpi renowacja lewego ołtarza bocznego ku czci św. Bartłomieja. „Prośba o dar po 30 zł od rodziny (dziękuję tym, którzy złożyli). Musi odbyć się też remont wieży kościoła (odpadają tynki, malowanie)” - wyliczał niestrudzony duszpasterz. I wielu to finansowe naciskanie denerwowało.

Afera różańcowa

W roku 2012 natomiast "Nowości" opisywały aferę różańcową w Czernikowie. Według uczącego religii w miejscowej szkole księdza Piotra S. duża przerwa w gimnazjum powinna była być czasem na odmawianie różańca. Oponował ówczesny dyrektor placówki Andrzej Padlewski. Afera dotarła do kuratorium oświaty i MEN.

- W rozmowie z księdzem wyraziłem wątpliwość, czy biorąc pod uwagę fakt, że szkoła jest instytucją świecką, taka praktyka jest zgodna przepisami - relacjonował nam Andrzej Padlewski, dyrektor Zespołu Szkół w Czernikowie. - Poruszyłem też temat figury Matki Bożej Fatimskiej, która stanęła w sali katechetycznej. A dokładniej - niefortunnego miejsca jej ustawienia: za plecami nauczyciela prowadzącego zajęcia.

Jakież było zdziwienie dyrektora, gdy dowiedział się, co wydarzyło się dwa dni później, na niedzielnym nabożeństwie. Otóż z ambony ks. Piotr S. oznajmił parafianom, że różańcowej praktyki wiernym zabroniono. Proboszcz o owym zakazie różańcowym napisał też parafialnym biuletynie. Na tym jednak nie koniec. Kilka dni później ksiądz pojawił się w szkole, choć nie miał tego dnia żadnych zajęć z młodzieżą. - Podczas długiej przerwy, na oczach uczniów i nauczycieli, chwycił figurę Matki Boskiej pod pachę i demonstracyjnie wyniósł ją ze szkoły - relacjonował "Nowościom" wicedyrektor placówki.

To tylko trzy przykłady kontrowersyjnych zachowań proboszcza z Czernikowa. Czy środowe zatrzymanie kapłana przez policję stanie się też sygnałem dla jego przełożonych w kurii diecezjalnej? Dotąd skargi parafian czy medialne doniesienia nie skutkowały niczym specjalnym. Nieoficjalnie wiadomo, że proboszcz bywał najwyżej upominany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Proboszcz z Czernikowa zatrzymany! Groził bronią palną podczas protestu - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto