Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Torunia Michał Zaleski: "Bulwar Filadelfijski trzeba przywrócić Toruniowi" [rozmowa]

Justyna Wojciechowska-Narloch Marek Nienartowicz
Prezydent Torunia Michał Zaleski
Prezydent Torunia Michał Zaleski Grzegorz Olkowski
Rozmowa z prezydentem Torunia Michałem Zaleskim o zmianach na Bulwarze Filadelfijskim i budzącej kontrowersje budowie pawilonów nad Wisłą.

Obejrzyj: Kulisy sesji fotograficznej Siła Kobiet 2022

od 16 lat

Po co Toruniowi ta afera z Bulwarem Filadelfijskim? Po co nam pawilony nad Wisłą?

Po to, by Bulwar Filadelfijski między mostami zyskał swoją właściwą, niezbędną wartość użytkową w postaci obsługi ruchu turystycznego i wyeliminowania ruchu tranzytowego, a także estetyczną, czyli urządzenia zieleni. Ten obszar był urządzany w latach 70. XX wieku. W ostatnich latach obsłudze ruchu turystycznego służyły głównie barki zacumowane przy nabrzeżu, ewentualnie lokalizowane tam okresowo punkty gastronomiczne. Znajdująca się tam zieleń ma swoją wartość, ale powinna być zmieniona i unowocześniona. Zaistniała więc potrzeba znalezienia kogoś, kto będzie miał współczesne spojrzenie na ten teren. Zarówno na infrastrukturę drogową, infrastrukturę służącą obsłudze ruchu turystycznego, jak i zieleń. Proces inwestycyjny rozpoczął się w 2011 roku konsultacjami społecznymi. Następnie ogłosiliśmy konkurs na koncepcję jego zagospodarowania, uwzględniając wnioski mieszkańców. Konkurs wzbudził duże zainteresowanie pracowni architektonicznych. Komisja konkursowa wybrała najciekawszą koncepcję. W tamtym czasie nie było chyba w Toruniu nikogo, kto by nie uważał, że tamten obszar należy zmodernizować, niejako przywrócić miastu. Po konkursie i wyłonieniu firmy, która opracuje dokumentację, rozpoczęła się cała procedura uzyskiwania ponad 70 uzgodnień i opinii, także decyzji administracyjnych. W zakresie planowanej inwestycji były także obiekty do obsługi ruchu turystycznego. Miało ich być więcej i miały być trochę większe od tych obecnie powstających nad Wisłą. Ostatecznie w dokumentacji pojawiły się tylko te dwa budowane już pawilony. Jest też realizowany etap zmian na Bulwarze Filadelfijskim, który rozpoczęliśmy dzięki pozyskaniu pieniędzy z programu Polski Ład. To przebudowa nawierzchni drogowych, a więc jezdni, chodników, dróg rowerowych i traktów dla pieszych. Pozostaje trzecie zadanie, czyli urządzenie zieleni. W tym przypadku mamy dokumentację i niezbędne pozwolenia, pracujemy nad ich aktualizacją. Środki na ten cel chcemy zarezerwować w przyszłorocznym budżecie Torunia. Dzięki temu cała inwestycja na Bulwarze Filadelfijskim byłaby gotowa pod koniec przyszłego roku. Obszar dla ruchu turystycznego, w tym dwa pawilony, zejścia i zjazdy dla niepełnosprawnych, mają zostać udostępnione wcześniej.

Po Toruniu krąży pogłoska, że wzorem w zagospodarowaniu nadrzecznych terenów miały być rozwiązania znad Warty w Gorzowie Wielkopolskim, którymi miał się zachwycić jeden z pana zastępców...

Nie znam takiej pogłoski. Jedyne, w co byliśmy wpatrzeni, to wyjątkowość terenu nad Wisłą i konieczność zapewnienia, aby ten obszar był w pełni wykorzystany turystycznie. Temu służy budowa pawilonów, zejść do wody, zakup łodzi i skomunikowanie ich ze starówką. Temu będzie też służyć wyeliminowanie ruchu tranzytowego z Bulwaru Filadelfijskiego, pozostawienie tylko dojazdu i wyjazdu ze starówki, wprowadzenie wyniesionych skrzyżowań i specjalnego oznakowania. To zapewni bezpieczeństwo turystom. Do odwiedzenia tego miejsca ma też w przyszłości zachęcać nowocześnie urządzona zieleń.

Polecamy

Czy w przygotowaniach do inwestycji na Bulwarze Filadelfijskim nie popełniono jednak błędu, skoro teraz okazuje się, że wygląd pawilonów trzeba poprawić? Czy winy za to nie ponosi Urząd Miasta?

Postępowanie prowadziliśmy - co zresztą zostało wnikliwie sprawdzone - zgodnie z normami i zasadami, które w tym zakresie obowiązują. Mówię tutaj o zadaniu przystosowania Bulwaru Filadelfijskiego do potrzeb ruchu turystycznego. Pozwolenie na realizację inwestycji dotyczy całego zakresu zadania, trzech wymienionych obszarów. Oczywiście mogliśmy wcześniej uzyskać wsparcie, które teraz mamy w postaci dogłębnej oceny zewnętrznej, czyli oceny ekspertów. Nie mogliśmy jednak wchodzić w kompetencje podmiotów, które mogły nam podpowiedzieć na przykład przesunięcie pawilonów w inne miejsce albo obniżenie ich wysokości. Nie było żadnych zastrzeżeń do ich lokalizacji. Projektowaliśmy pawilony zgodnie z normami i zasadami, jakie wynikają z projektowania tego typu budowli. Trzeba było uwzględnić to, że obiekty te powstają w obszarze, który raz na wiele lat może znaleźć się pod wodą. Dlatego są to szklane sześciany. Gdy pawilonom będzie zagrażać wysoka woda, zostaną one opróżnione, a szklane ściany - rozsunięte. Gdy woda ustąpi, po czyszczeniu, łatwo będzie można przywrócić stan sprzed powodzi.

Czy jednak brak opinii środowiska konserwatorskiego na etapie planowania inwestycji nie jest jej słabością? W komisji wybierającej koncepcję był tylko jeden konserwator...

Przy przedsięwzięciach na terenach sąsiadującym z obszarem wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO współpracujemy z podmiotami zajmującymi się zawodowo nadzorem nad zabytkami. To miejski konserwator zabytków i wojewódzki konserwator zabytków. Tutaj nie ma możliwości odstąpienia od uzgodnień, nieprzekazania im informacji. Komisja była kompetentna. Jej zadaniem było wyłonienie podmiotu, który zaproponuje rozwiązania dotyczące całego obszaru na Bulwarze Filadelfijskim. Nie byli to ludzie zajmujący się tylko dwoma budzącymi kontrowersje pawilonami, lecz zagospodarowaniem prawie 2 kilometrów nadbrzeżnej przestrzeni. Ostatecznie wygrał projekt zespołu Riegler Riewe Architekci Sp. z o.o. z Katowic, który został doceniony przez jury za jednorodną formę terenu zieleni podbudowującą miejski krajobraz starówki i dającą szanse mieszkańcom na samodzielne wprowadzanie różnych form aktywności. Kontrowersje pojawiły się nie na etapie koncepcji, ale dopiero w czasie budowy.

Polecamy

Czyli na etapie akceptacji projektu nie było sugestii, by pawilony przesunąć w stronę mostów, bo ich lokalizacja i wygląd może zagrozić obecności starówki na liście UNESCO?

Nie trafiły do nas żadne tego typu uwagi. Także na etapie konsultacji społecznych. Czasu nie cofniemy i lokalizacji pawilonów już zmienić nie możemy. Emocje, które pojawiły się, gdy ich kształt zaczął być widoczny, zapewne wynikały z podsycanych w dyskusji obaw dotyczących listy UNESCO. Szły jednak za daleko. Sytuację uporządkowały chłodne i rzeczowe wnioski z opinii Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Wskazano w niej, że pawilony nie zaburzą panoramy Torunia widzianej z przeciwległego brzegu Wisły czy z mostu drogowego im. marszałka Piłsudskiego. Takie są też wnioski z zamówionej przez nas ekspertyzy profesora Andrzeja Kadłuczki, prezesa Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków. Dziś, po tych emocjach, musimy podejść do tego przedsięwzięcia spokojnie, z rozwagą. Budowę pawilonów trzeba dokończyć w taki sposób, by wtopiły się w otoczenie i w piękną ścianę gotyckich murów. Ekspertyza prof. Kadłuczki wskazuje konkretne rozwiązania w tym zakresie.

Na jakim etapie jest obecnie inwestycja? Co zostało jeszcze do zrobienia?

Trwają prace związane ze zjazdami i podejściami do pawilonów, w tym dla osób niepełnosprawnych. Szukamy ostatecznych rozwiązań wykończeniowych. Z ekspertyzy prof. Kadłuczki wynika, że powinniśmy odstąpić od ciężkich balustrad wokół tarasów widokowych na dachach pawilonów. Trzeba tam wprowadzić szkło hartowane. Tym samym zniknie element ingerujący w widok na Wisłę. Trzeba również inaczej pomyśleć o okładzinach ścian zewnętrznych. Tutaj powinny się pojawić materiały wypalane - ceramiczne bądź ceglane, a nie drewno, jak było w projekcie. Drewno pozostanie na powierzchniach płaskich, czyli na tarasie i na podejściu do pawilonów. Przy czym niewykorzystany materiał z bulwaru wykorzystamy w innych częściach miasta, na prowadzonych inwestycjach. Jest też ciekawy pomysł wprowadzenia dodatkowego elementu wokół korony pawilonów, czyli zieleni. Tym samym wygląd pawilonów będzie znacząco odbiegał od tego, co dziś widzimy. Jest też sugestia, żebyśmy zadbali o zieleń w najbliższym sąsiedztwie. To wszystko ma prowadzić do zakończenia inwestycji wiosną przyszłego roku. Chodzi o to, by w pełni sezonu turystycznego te obiekty były dostępne. Niestety, w tym czasie nie będzie jeszcze zakończona przebudowa ulicy, traktów dla pieszych, rowerzystów i samochodów.

Kto będzie prowadzić budowane obecnie pawilony? Ośrodek Informacji Turystycznej?

Pracujemy nad tym. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby pawilony prowadził Ośrodek Informacji Turystycznej. Projekt ich budowy uzyskał jednak dofinansowanie unijne i musimy się dostosować do tego, co wynika z dotyczących tego umów.

Będą te dwa pawilony czy powstaną kolejne, które były w pierwotnych planach?

Pozostajemy przy dwóch pawilonach. Jeśli zajdzie kiedyś potrzeba budowy kolejnych, to na pewno nie w obszarze, który jest najbardziej wrażliwy, czyli między hotelem Bulwar a Wolą Zamkową. Być może ktoś kiedyś taką decyzję podejmie na pozostałej części bulwaru, np. bliżej dworca miasto.

Zobacz koniecznie

Jakie koszty?

Inwestycja na Bulwarze Filadelfijskim związana z obsługą ruchu turystycznego miała kosztować 7 685 099,85 złotych. Projekt zakładał oprócz budowy pawilonów nad Wisłą zakup ich wyposażenia, łódek i pomostów. Na jego realizację udało się zdobyć dofinansowanie unijne: 5 329 672,49 złotych. Koszt inwestycji z powodu uwzględnienia zaleceń wynikających z ekspertyzy profesora Andrzeja Kadłuczki wzrośnie. O ile? Tego na razie nie wiadomo.

Plan dla UNESCO

Dr inż. Katarzyna Piotrowska i mgr Jacek Dąbrowski wygrali przetarg na opracowanie „Planu Zarządzania Miejscem Światowego Dziedzictwa UNESCO dla średniowiecznego zespołu miejskiego Torunia”. Plan za 136 tys. zł brutto autorzy mają wykonać w języku polskim i angielskim w ciągu 16 miesięcy od daty podpisania umowy.

Opracowanie pn. „Planu Zarządzania Miejscem Światowego Dziedzictwa UNESCO dla średniowiecznego zespołu miejskiego Torunia” dla obszaru średniowiecznego Zespołu Staromiejskiego wpisanego w dniu 4 grudnia 1997 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO wraz ze strefą buforową, podlegającego ochronie zgodnie z treścią „Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego” przyjętej 16 listopada 1972 r. w Paryżu przez Konferencję Generalną Organizacji Narodów Zjednoczonych dla Wychowania, Nauki i Kultury na jej siedemnastej sesji (Dz. U. Nr 32 z dnia 30 września 1976 r.). Celem sporządzenia Planu jest określenie długoterminowej wizji ochrony miejsca światowego dziedzictwa kulturowego oraz sprecyzowanie sposobów zarządzania nim w sposób efektywny i zrównoważony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto