Pożar ładowarki w zakładzie w Sztumie. Policja: To było podpalenie
Jak przekazała Komenda Powiatowa Policji w Sztumie, do zatrzymania mężczyzny, który będzie odpowiadał w tej sprawie, doszło w miniony poniedziałek (16 października). Natomiast zdarzenie miało miejsce na początku miesiąca. Pracownik jednej ze sztumskich firm powiadomił wtedy dyżurnego KPP o pożarze ładowarki teleskopowej. Pokrzywdzeni wycenili straty na prawie 150 tysięcy złotych.
- Po akcji gaśniczej na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo- śledczej oraz technik kryminalistyki. Sprawą zajęli się również kryminalni, którzy od samego początku podejrzewali, że pożar maszyny nie był przypadkiem i że mogło dojść do niego w wyniku celowego podłożenia ognia – informuje asp. sztab. Karolina Kosmowska, oficer prasowy KPP Sztum.
CZYTAJ TEŻ: Policjanci zatrzymali podejrzanego o atak na kobietę i podpalenie samochodu
W toku pracy operacyjnej funkcjonariusze powiązali z tą sprawą 36-letniego mieszkańca powiatu sztumskiego. Zebrany materiał dowodowy – jak wyjaśnia KPP – pozwolił na przedstawienie mu zarzutu zniszczenia mienia. Policja podaje też motywację mężczyzny.
W rozmowie z policjantami powiedział, że był zły, dlatego podłożył ogień – dodaje asp. sztab. Karolina Kosmowska. - Okazało się, że mężczyzna już wcześniej karany był za różne podpalenia.
36-latkowi może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?