Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar trzech aut w Toruniu. Samochody spaliły się na parkingu przy ulicy Prejsa

wap
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że źródło ognia było w jednym ze stojących na parkingu pojazdów. Od niego zapaliły się dwa kolejne.

- W akcji gaszenia samochodów uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej. Kiedy pojawiły się na miejscu pożar był już bardzo rozwinięty – mówi Przemysław Baniecki z toruńskiej straży pożarnej. - Paliły się wszystkie trzy auta.

Zobacz także: Dokąd zmierza Elana Toruń? W klubie nie brak poważnych zmian

Na razie policja i straż pożarna nie chcą wypowiadać się na temat przyczyn pożaru. Zdarzenie to zostało zakwalifikowane przez stróżów prawa jako naruszenie artykułu 288 Kodeksu karnego.

- Mówi on o tym, że kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ale ściganie tego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego – tłumaczy Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. Gdy choć jeden taki wniosek się pojawi, powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który zajmie się ustaleniem przyczyn  pożaru. I od jego oceny zależy wtedy dalszy tok postępowania.

Zobacz także: Jest zgoda na przebudowę mostu drogowego! Kiedy zaczną się prace?

Funkcjonariusze jeszcze w nocy z czwartku na piątek dotarli do właścicieli spalonych pojazdów, ale żaden z nich nie złożył wówczas wniosku o ściganie sprawców tego ewentualnego przestępstwa. Nie zrobili tego również do piątkowego popołudnia.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że źródło ognia było w jednym ze stojących na parkingu pojazdów. Od niego zapaliły się dwa kolejne. - W akcji gaszenia samochodów uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej. Kiedy pojawiły się na miejscu pożar był już bardzo rozwinięty – mówi Przemysław Baniecki z toruńskiej straży pożarnej. - Paliły się wszystkie trzy auta. Zobacz także: Dokąd zmierza Elana Toruń? W klubie nie brak poważnych zmian Na razie policja i straż pożarna nie chcą wypowiadać się na temat przyczyn pożaru. Zdarzenie to zostało zakwalifikowane przez stróżów prawa jako naruszenie artykułu 288 Kodeksu karnego. - Mówi on o tym, że kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ale ściganie tego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego – tłumaczy Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. Gdy choć jeden taki wniosek się pojawi, powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który zajmie się ustaleniem przyczyn pożaru. I od jego oceny zależy wtedy dalszy tok postępowania. Zobacz także: Jest zgoda na przebudowę mostu drogowego! Kiedy zaczną się prace? Funkcjonariusze jeszcze w nocy z czwartku na piątek dotarli do właścicieli spalonych pojazdów, ale żaden z nich nie złożył wówczas wniosku o ściganie sprawców tego ewentualnego przestępstwa. Nie zrobili tego również do piątkowego popołudnia. Jacek Smarz
W nocy z czwartku na piątek na ulicy Prejsa w Toruniu spaliły się trzy samochody. Pożar ugasili strażacy. Policja czeka na decyzje właścicieli aut dotyczące rozpoczęcia postępowania w tej sprawie.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że źródło ognia było w jednym ze stojących na parkingu pojazdów. Od niego zapaliły się dwa kolejne.

- W akcji gaszenia samochodów uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej. Kiedy pojawiły się na miejscu pożar był już bardzo rozwinięty – mówi Przemysław Baniecki z toruńskiej straży pożarnej. - Paliły się wszystkie trzy auta.

Na razie policja i straż pożarna nie chcą wypowiadać się na temat przyczyn pożaru. Zdarzenie to zostało zakwalifikowane przez stróżów prawa jako naruszenie artykułu 288 Kodeksu karnego.

- Mówi on o tym, że kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ale ściganie tego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego – tłumaczy Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. Gdy choć jeden taki wniosek się pojawi, powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który zajmie się ustaleniem przyczyn pożaru. I od jego oceny zależy wtedy dalszy tok postępowania.

Funkcjonariusze jeszcze w nocy z czwartku na piątek dotarli do właścicieli spalonych pojazdów, ale żaden z nich nie złożył wówczas wniosku o ściganie sprawców tego ewentualnego przestępstwa. Nie zrobił tego również do piątkowego rana.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto