- Jechałem akurat do pracy - relacjonuje jeden ze świadków wydarzenia. - Zobaczyłem z oddali snop dymu. Kiedy podjechałem bliżej zobaczyłem stojące w płomieniach auto i wóz strażacki. Zatrzymałem się na pobliskim parkingu, żeby przyjrzeć się, co się dzieje.
Samochodem, który się spalił podróżowali obywatele Słowacji. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Poszkodowanym udało się wydostać znajdujące się w aucie bagaże.
- Zapytałem kierowcę tego samochodu, czy nie potrzebuje pomocy, ale podziękował i stwierdził, że na razie musi poczekać na przyjazd policji - mówi torunianin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?