Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Toruń przegrał na wyjeździe. Zobacz zdjęcia

DL, PB
Nie udało się koszykarzom Polskiego Cukru wygrać z Anwilem i zapewnić tytułu mistrzów Polski. Decydujący mecz - w piątek!
Nie udało się koszykarzom Polskiego Cukru wygrać z Anwilem i zapewnić tytułu mistrzów Polski. Decydujący mecz - w piątek! Daniel Ludwiński
Nie udało się koszykarzom Polskiego Cukru wygrać z Anwilem i zapewnić tytułu mistrzów Polski. Decydujący mecz - w piątek!

Hala Mistrzów we Włocławku, oczywiście, wypełniona była po brzegi. W sektorze fanów Polskiego Cukru zasiadł prezydent Torunia Michał Zaleski. Początek meczu był fatalny w wykonaniu torunian. Grali tak, jakby sparaliżowała ich myśl o tym, że mogą niebawem zostać mistrzami Polski. Niecelne rzuty za trzy, faul w ataku, nieudana kontra trzech na jednego - nic dziwnego, że pomału Anwil zwiększał przewagę. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 26:16. Torunianie mieli tylko 31 procent celnych rzutów z gry, raz na sześć prób trafili z dystansu (w Anwilu odpowiednio:64 i 2/5).

Początek drugiej kwarty należał do torunian. Zdobyli siedem punktów z rzędu, zmniejszając różnicę do trzech punktów, a jak Aaron Cel na rzut za dwa Aarona Broussarda odpowiedział drugą „trójką”z rzędu, było już tylko 28:26. Wystarczyło jednak kilka akcji i... wynik zmienił się na 39:26! W zespole Anwilu szalał Chase Simon, który pomylił się dopiero w szóstym rzucie z dystansu. Za to w Polskim Cukrze bezbłędnie grał zawodzący dotąd w finałowych spotkaniach Krzysztof Sulima (sto procent skuteczności!) i to dzięki niemu do przerwy było tylko 46:39. Wyrównał się procent rzutów za dwa (50 - 48), za to wciąż lepsi gospodarze byli w rzutach za trzy (7 na 15 przy 4 na 14 gości). Wynik ten wydawał się gwarantować emocje, zwłaszcza że wydawało się, iż dysponujący „szerszą ławką”torunianie zachowają więcej sił na końcówkę. W sukurs gospodarzom w przerwie przyszła jednak... awaria zasilania i ciemności na parkiecie. Zwolennicy spiskowej teorii wietrzyli nawet podstęp, ale okazało się, że kłopoty dotknęły nie tylko Halę Mistrzów, ale też i sporą część Włocławka. Mało tego - niektórym kibicom „padła”też łączność w telefonach.

Ostatecznie po 70 (!) minutach wznowiono grę. Trzecia kwarta była szalona. Drużyny wymieniały się skutecznymi akcjami. Początkowo Anwil zwiększył przewagę, po dwóch trójkach Lowery’ego było wprawdzie tylko 66:63, ale końcówka tej kwarty należała do Anwilu, który przed ostatnimi dziesięcioma minutami prowadził 75:65. Wostatniej kwarcie torunianie nie znaleźli recepty na gospodarzy i przegrali 85:103.

Decydujący mecz o mistrzostwie Polski odbędzie się w piątek, o godzinie 20 w Arenie Toruń. Ależ będą emocje!
- Jeśli myśleliśmy, że tu dziś zostaniemy mistrzami Polski, to się myliliśmy. Zrobiliśmy za dużo błędów w obronie. Straciliśmy ponad 100 punktów. W ataku zresztą też nie było idealnie. Ponadplanowa przerwa nie miała żadnego znaczenia, była równa dla obu drużyn. Trzeba się teraz ogarnąć i w piątek wygrać. Tego dnia nie wygra taktyka, tylko serce i siły.

Igor Milicić i Olek Czyż po meczu nr 6. Finał EBL 2019 Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 103:85

Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 103:85 (26:16, 20:23, 29:26, 28:20)
Anwil:C. Simon 31 (7), I. Almeida 21 (1), K. Łączyński 12, W. Lichodiej 7 (1), S. Szewczyk 0 oraz M. Michalak 12 (2), A. Broussard 10, J. Zyskowski 4, A. Czyż 4, A. Piątek 2, I. Wadowski 0
Polski Cukier: M. Umeh 17 (5), A. Cel 13 (2), R. Lowery 8 (2), C. Mbodj 4, K. Gruszecki 3 (1), oraz K. Sulima 14 (1), B. Diduszko 10, D. Kulig 10 (1), T. Śnieg 6, Ł. Wiśniewski 0, M. Ratajczak 0, I. Grochowski 0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto