Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policyjne psy z Torunia w akcji. Zobacz, do czego są zdolne [ZDJĘCIA]

WAP
Toruńscy policjanci przynajmniej raz w tygodniu szkolą swoje psy. Uczestniczyliśmy w takich zajęciach. Widać, że przewodnicy czworonogów to ludzie z pasją. O swoich podopiecznych i pracy z nimi mogą opowiadać godzinami.

Zobacz także: Strefa kibica w Toruniu już działa. Zobaczcie, jak wyglądała jej inauguracja! [ZDJĘCIA]

To jeszcze młody pies. Dużo w nim jeszcze emocji. Bardzo chce je znaleźć. Potrzeba jeszcze trochę ćwiczeń, żeby się wyciszył i pracował spokojniej – mówi młodszy aspirant Marcin Kujawa, jeden z policjantów pracujących w Ogniwie Przewodników Psów Służbowych Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Zresztą tak naprawdę to pies policyjny uczy się całe życie, bo ciągle pojawiają się jakieś wyzwania.

Po udanym odnalezieniu materiałów wybuchowych, Miessiemu  należy się nagroda. To kilkuminutowa zabawa z przewodnikiem. Głównie piłeczką, która między innymi aportuje.
- Te wszystkie ćwiczenia poszukiwawcze psów policyjnych opierają się na zasadzie zabawy - dodaje Marcin Kujawa i za chwilę prezentuje, jak jego pies reaguje na piłeczkę. Nie widzi nic poza nią, a kiedy w końcu przewodnik pozwala mu na wzięcie jej do pyska, tak mocno ją ściska, że czworonoga można podnosić i szarpać. W pogoni za zabawką może też wskoczyć przewodnikowi na plecy i trwać tam tak długo, ile człowiek wytrzyma.

Zobacz także: 100 milionów dotacji dla ojca Tadeusza Rydzyka na budowę Muzeum "Pamięć i Tożsamość" w Toruniu?

Wchodzimy do pokoju, gdzie jest ukryty zapach narkotyków. Koran, kolejny potrzebuje tylko kilku chwil na ich odnalezienie. Gdy wie gdzie są, szczeka i drapie pazurami w tym miejscu.
- Wiedziałem, że tak będzie, on jest bardzo szybki – tłumaczy jego przewodnik.  
- Zbliża się sezon zbierania grzybów. Wtedy nasze zwierzaki bardzo się przydają w poszukiwaniu zagubionych – mówią policjanci.

Osobną grupę stanowią psy patrolowe. Mogą zatrzymać każdego napastnika. Nic im nie przeszkodzi.

To, że mają rację widać już za chwilę. Jeden z psów wskazuje za napastnikiem na dach garażu, w kolejnym ćwiczeniu nie ma problemów ze ściągnięciem złodzieja z dachu samochodu. Carlos potrafi też znaleźć się w kilka sekund w środku kradzionego auta. W czasie piątkowych ćwiczeń szyba pojazdu była otwarta. 

Zobacz także: Dentysta z Torunia oskarżony o gwałty jest na wolności! Zwabiał ofiary do mieszkania przy ul. Łódzkiej
- Ale zamknięta też nie jest przeszkodą. Potrafi ją zbić kagańcem – wyjaśnia Wojciech Olszewski i przypomina historię z jednych z pierwszych ćwiczeń na toruńskiej Motoarenie, kiedy w pogoni za napastnikiem psy potrafiły łamać krzesełka. Teraz już wiedzą, że trzeba przez nie przeskakiwać. 
- Mówi się, że jeden dobrze wyszkolony pies patrolowy na przykład w czasie awantur ulicznych lub stadionowych może zastąpić kilkunastu policjantów – dodaje Wojciech Olszewski.

Przewodnicy psów szkolą swoje czworonogi nie tylko w bazie przy ulicy Topolowej, z której zresztą za kilka tygodni przenoszą się do nowej komendy w Dobrzejewicach.
- Nie możemy ćwiczyć ciągle w tym samym miejscu. Zajęcia odbywamy w tak zwanym terenie lub w komendzie, w zaprzyjaźnionych sklepach. I sami też często wymyślamy zadania związane z pojawiającymi się nowymi sytuacjami.

Policyjne psy z Torunia w akcji. Zobacz, do czego są zdolne [ZDJĘCIA]
Toruńscy policjanci przynajmniej raz w tygodniu szkolą swoje psy. Uczestniczyliśmy w takich zajęciach. Widać, że przewodnicy czworonogów to ludzie z pasją. O swoich podopiecznych i pracy z nimi mogą opowiadać godzinami. Zobacz także: Strefa kibica w Toruniu już działa. Zobaczcie, jak wyglądała jej inauguracja! [ZDJĘCIA] To jeszcze młody pies. Dużo w nim jeszcze emocji. Bardzo chce je znaleźć. Potrzeba jeszcze trochę ćwiczeń, żeby się wyciszył i pracował spokojniej – mówi młodszy aspirant Marcin Kujawa, jeden z policjantów pracujących w Ogniwie Przewodników Psów Służbowych Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Zresztą tak naprawdę to pies policyjny uczy się całe życie, bo ciągle pojawiają się jakieś wyzwania. Po udanym odnalezieniu materiałów wybuchowych, Miessiemu należy się nagroda. To kilkuminutowa zabawa z przewodnikiem. Głównie piłeczką, która między innymi aportuje. - Te wszystkie ćwiczenia poszukiwawcze psów policyjnych opierają się na zasadzie zabawy - dodaje Marcin Kujawa i za chwilę prezentuje, jak jego pies reaguje na piłeczkę. Nie widzi nic poza nią, a kiedy w końcu przewodnik pozwala mu na wzięcie jej do pyska, tak mocno ją ściska, że czworonoga można podnosić i szarpać. W pogoni za zabawką może też wskoczyć przewodnikowi na plecy i trwać tam tak długo, ile człowiek wytrzyma. Zobacz także: 100 milionów dotacji dla ojca Tadeusza Rydzyka na budowę Muzeum "Pamięć i Tożsamość" w Toruniu? Wchodzimy do pokoju, gdzie jest ukryty zapach narkotyków. Koran, kolejny potrzebuje tylko kilku chwil na ich odnalezienie. Gdy wie gdzie są, szczeka i drapie pazurami w tym miejscu. - Wiedziałem, że tak będzie, on jest bardzo szybki – tłumaczy jego przewodnik. - Zbliża się sezon zbierania grzybów. Wtedy nasze zwierzaki bardzo się przydają w poszukiwaniu zagubionych – mówią policjanci. Osobną grupę stanowią psy patrolowe. Mogą zatrzymać każdego napastnika. Nic im nie przeszkodzi. To, że mają rację widać już za chwilę. Jeden z psów wskazuje za napastnikiem na dach garażu, w kolejnym ćwiczeniu nie ma problemów ze ściągnięciem złodzieja z dachu samochodu. Carlos potrafi też znaleźć się w kilka sekund w środku kradzionego auta. W czasie piątkowych ćwiczeń szyba pojazdu była otwarta. Zobacz także: Dentysta z Torunia oskarżony o gwałty jest na wolności! Zwabiał ofiary do mieszkania przy ul. Łódzkiej - Ale zamknięta też nie jest przeszkodą. Potrafi ją zbić kagańcem – wyjaśnia Wojciech Olszewski i przypomina historię z jednych z pierwszych ćwiczeń na toruńskiej Motoarenie, kiedy w pogoni za napastnikiem psy potrafiły łamać krzesełka. Teraz już wiedzą, że trzeba przez nie przeskakiwać. - Mówi się, że jeden dobrze wyszkolony pies patrolowy na przykład w czasie awantur ulicznych lub stadionowych może zastąpić kilkunastu policjantów – dodaje Wojciech Olszewski. Przewodnicy psów szkolą swoje czworonogi nie tylko w bazie przy ulicy Topolowej, z której zresztą za kilka tygodni przenoszą się do nowej komendy w Dobrzejewicach. - Nie możemy ćwiczyć ciągle w tym samym miejscu. Zajęcia odbywamy w tak zwanym terenie lub w komendzie, w zaprzyjaźnionych sklepach. I sami też często wymyślamy zadania związane z pojawiającymi się nowymi sytuacjami. Policyjne psy z Torunia w akcji. Zobacz, do czego są zdolne [ZDJĘCIA] Grzegorz Olkowski
Toruńscy policjanci przynajmniej raz w tygodniu szkolą swoje psy. Uczestniczyliśmy w takich zajęciach. Widać, że przewodnicy czworonogów to ludzie z pasją. O swoich podopiecznych i pracy z nimi mogą opowiadać godzinami.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto