NIK wykazała jednak, że w badanym okresie (lata 2016-2019) aż 95 proc. kontrolowanych ośrodków i centrów pomocy nie wywiązało się prawidłowo z zadania powiatu jakim jest prowadzenie specjalnych ośrodków wsparcia dla takich osób. Chodzi o tak zwane DMD - domy matek dla matek z dziećmi i dla kobiet w ciąży.
Z kontroli NIK jednoznacznie wynika, że nie wszystkie powiaty i miasta na prawach powiatu (tu: Toruń) zapewniały schronienie w DMD matkom, ojcom i opiekunom z dziećmi oraz kobietom w ciąży dotkniętym przemocą lub znajdującym się w innej sytuacji kryzysowej. Jest to niezgodne z ustawą o pomocy społecznej. Zdaniem Izby, nawet jeśli w którymś z regionów zapotrzebowanie na miejsca w tego rodzaju ośrodkach jest mniejsze, powiat powinien być organizacyjnie przygotowany do ich zapewnienia, jeśli zajdzie taka potrzeba. Może to osiągnąć np. podpisując odpowiednią umowę z innym powiatem czy fundacją.
Polecamy
- Tak atakują nas naciągacze przez telefon. Nie oddzwaniaj!
- Prezydent chce podnieść ceny biletów MZK. Co na to radni miejscy?
- Koronawirus w siedzibie o. Rydzyka w Toruniu! Redemptoryści zamknęli świątynię
- Plenerowa Scena Szekspirowska w Baju Pomorskim w Toruniu. Co to takiego? ZDJĘCIA
- Ile w Toruniu kosztuje nauka języków obcych?
- ECF Camerimage? Aktywiści żądają referendum
Kontrolerzy nieprawidłowości wytknęli także MOPR w Toruniu. Wystąpienie pokontrolne skierowali na ręce Jarosława Bochenka, który był wówczas dyrektorem ośrodka. (Już nim nie jest, o czym będziemy jeszcze w "Nowościach" pisali). Co konkretnie zarzucono Toruniowi?
Po pierwsze, że nie stworzył wspomnianego DMD. Matki z dziećmi lub ciężarne w kryzysie MOPR kierował do tzw. "miejsc schronienia" lub "miejsc krótkiego bezpiecznego pobytu". Jednak nie były to według kontrolerów lokale odpowiadające wymaganym standardom.
Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać
"Pracownicy MOPR nie mieli właściwego rozeznania co do statusu placówek świadczących usługi wsparcia w postaci schronienia dla matek (ojców, opiekunów) z dziećmi i kobiet w ciąży w pobliżu Torunia, jak i zakresu stosowania rozporządzenia Ministra Polityki Społecznej z dnia 8 marca 2005 r. w sprawie domów dla matek z dziećmi i kobiet w ciąży. W konsekwencji matki z małoletnimi dziećmi korzystały ze schronienia w placówce niepublicznej, która nie była prowadzona ani przez jednostkę samorządu terytorialnego, ani na jej zlecenie. Tym samym MOPR nie mógł wpływać na zakres wsparcia udzielanego podopiecznym, mimo iż w jednym przypadku finansował ten pobyt poprzez przyznanie zasiłku celowego przekazanego bezpośrednio na konto tej placówki" - czytamy w wystąpieniu pokontrolnym.
Kontrolerzy NIK stwierdzili w Toruniu również "nieprawidłowości dotyczące braku dostatecznego monitoringu realizacji działań ustalonych w kontraktach socjalnych oraz zawierania kontraktów socjalnych na nieaktualnych wzorach". W praktyce chodziło to, że pracownicy socjalni niespecjalnie pilnie śledzili losy kobiet i to, czy wywiązują się one z kontraktowych zobowiązań. Używanie starych druków to może tylko techniczny szczegół, ale wstydliwy.
Raport z kontroli NIK upubliczniła 19 października. Kontrola wypadła fatalnie w całym kraju. W Toruniu, podkreślmy, nie było jednak tak szokujących przypadków jak np. umieszczanie matek z noworodkami w schroniskach dla bezdomnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?