Pijany traktorzysta szalał na autostradzie A1 w Lisewie
Mężczyzna nawet nie wiedział gdzie wjechał. Powód? Trzy promile alkoholu w organizmie.
Wczoraj (15.05.2013r.) po południu dyżurny chełmińskiej policji otrzymał informację od obsługi węzła autostradowego w Lisewie, że przed chwilą kierowca rolniczego ciągnika pokonując szlaban, wjechał przez bramkę na autostradę. Zatrzymał się zaraz za bramkami uderzając ciągnikiem w bariery rozdzielające wjazdy.
Policjanci natychmiast pojechali na lisewski węzeł, aby sprawdzić jaka była przyczyna tak brawurowej jazdy traktorzysty.
Krótko po przybyciu sprawa była jasna. 60-letni mieszkaniec Lisewa "wydmuchał" ponad trzy promile. Kierowca jadący zetorem był kompletnie zdezorientowany, nie umiał wytłumaczyć skąd jechał lecz stanowczo twierdził, że jedzie do domu. Nawet nie wiedział, że dotarł traktorem na autostradę, na której obowiązuje zakaz jazdy ciągników rolniczych. Nie wiedział również, że przed chwilą bez zatrzymywania się sforsował szlaban wjazdowy i uszkodził bariery.
Wprost z autostrady trafił do chełmińskiej komendy. Tam okazało się, że traktorzysta nie ma przy sobie żadnych dokumentów. Po skrupulatnych sprawdzeniach "wyszło na jaw", że jego prawo jazdy jest przeterminowane, a ciągnik nie posiada przeglądu technicznego. Po wykonaniu czynności mężczyzna został przewieziony do miejsca zamieszkania. Gdy wytrzeźwieje usłyszy kilka zarzutów. Między innymi odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej oraz brak wymaganych dokumentów.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?