Piękna kamienica w Toruniu pójdzie pod młotek. Jaka cena wywoławcza? [Zdjęcia]

Konrad Schwartz budował piękne i solidne kamienie. Jego największym dziełem jest dom przy Bydgoskiej 50-52, w którym sam zamieszkał. Budowniczemu Toruń zawdzięcza także inne efektowne budowle, między innymi kamienicę przy placu Świętej Katarzyny 7. Czasy jej świetności co prawda minęły, jednak do dziś fasadę budynku zdobi piękne sgraffito, zaś nad balkonami znajdują się polichromie. Kilka lat temu budynek został wykwaterowany, zanim został zamknięty, słynął również z przeróżnych detali we wnętrzach.

Kamienica należy do gminy, swego czasu miała zostać przeznaczona na potrzeby Urzędu Miasta. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło i nie wyjdzie, ponieważ w tej chwili urząd nowych pomieszczeń nie potrzebuje tym bardziej, że w remont i adaptację budynku trzeba by było sporo zainwestować. Szczegóły podczas czwartkowej sesji wyjaśniał toruńskim radnym Łukasz Kowalkowski, dyrektor magistrackiego Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. To on przedstawiał projekt uchwały dotyczący zgody na sprzedaż zabytkowej nieruchomości. Radni uchwałę przyjęli, kamienica pójdzie pod młotek, rzeczoznawca ustalił jej wartość na 2 miliony 785 tysięcy złotych. Jaka będzie cena wywoławcza? Jeszcze nie została ustalona, jednak w uzasadnieniu jest mowa o tym, że nie może ona być niższa od wartości budynku.

Solidna kamienica lokatorów również miała na poziomie. Na początku lat 20 mieszkał tu na przykład Stefan Sacha, redaktor naczelny "Słowa Pomorskiego", poseł na Sejm, a podczas okupacji prezes Stronnictwa Narodowego w konspiracji. Do aresztowania podczas obławy w maju 1943 roku, wchodził w skład "Wielkiej czwórki", czyli Krajowej Reprezentacji Politycznej. Po aresztowaniu został rozstrzelany przez Niemców w ruinach warszawskiego getta.
O tablicę pamiątkową będzie mógł się postarać przyszły właściciel budynku. On również będzie mógł wpisać kamienicę do rejestru zabytków.