Panika na JAR-ze. Kto zagląda mieszkańcom przez okno?
Panika na JAR-ze. Kto zagląda mieszkańcom przez okno?
Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji chwali obywatelską czujność. Radzi nawet, by dyskretnie zrobić zdjęcie podejrzanej osobie, która bez konkretnego celu kręci się po okolicy. To samo dotyczy aut zaparkowanych w pobliżu, w których kierowcy siedzą godzinami. Być może w ten sposób obserwują mieszkańców i typują konkretne lokale, które potem będą chcieli złupić. Czytaj także: Jak się żyje na JAR-ze? Opinie mieszkańców - Jeśli ktoś obcy chodzi wokół budynku, można grzecznie zapytać, czy mu jakoś pomóc, bo może kogoś szuka. Czasem to wystarczy, by złodziej zrezygnował ze swoich zamiarów uznając mieszkańców za zbyt czujnych – przekonuje Wioletta Dąbrowska. - W każdym przypadku, gdy zaniepokoi nas obecność obcych, podejrzanych osób, należy dzwonić. Zawsze przyjmiemy takie zgłoszenie i rozeznamy sytuację na miejscu.