Czuję się w obowiązku, aby mieszkańcom Miasta Lipna przedstawić sytuację, jaka zaistniała po wyroku, który zapadł w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku w sprawie mojego oświadczenia lustracyjnego.
Nadal pomimo niekorzystnego dla mnie obrotu sprawy podtrzymuję, iż nie współpracowałem z organami Służby Bezpieczeństwa.
Dlatego też, stosownie do treści przepisu art. 21b ust. 6 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów, będę składał kasację od prawomocnego wyroku sądu drugiej instancji. Możliwość taka wynika również z treści rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 maja 2007 roku. Ponadto przepis art. 66 tejże ustawy utrzymał w mocy art. 30 ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990, zgodnie z którym prawomocne orzeczenie sądu wywołuje skutki opisane w ustawie, a więc w tym wypadku utratę stanowiska, o ile osoba lustrowana nie złożyła kasacji.
Pragnę również poinformować mieszkańców Lipna, iż nie zamierzam składać swojego mandatu burmistrza, jakim obdarzyliście mnie Państwo w zeszłorocznych wyborach samorządowych. Prawie siedemdziesięcioprocentowe Państwa poparcie daje mi siłę walki do końca. Dlatego też wszelkie rozważania o natychmiastowym zakończeniu przeze mnie służby publicznej uważam za bezprzedmiotowe.
W chwili obecnej czekam na uzasadnienie wyroku, które powinno zostać mi doręczone w ciągu 30 dni. Następnie w ciągu 30 dni od daty otrzymania wyroku wraz z uzasadnieniem będę składał kasację do Sądu Najwyższego. Ponadto jako osoba lustrowana mam prawo wystąpić o złożenie kasacji przez Rzecznika Praw Obywatelskich lub Prokuratora Generalnego, którzy mogą w ciągu roku także złożyć kasację. Z całą pewnością skorzystam z przysługujących mi, wyżej wymienionych, środków prawnych.
Chciałbym również poinformować mieszkańców Lipna o okolicznościach, jakie towarzyszyły wczorajszemu wyrokowi. Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał orzeczenie w warunkach najdalej idącego pogwałcenia mojego prawa do obrony. W tym dniu obrońca jako ustanowiony przez sąd z urzędu, zobowiązany był do wzięcia udziału również w rozprawie apelacyjnej, wyznaczonej we wcześniejszym terminie przez Sąd Okręgowy w Toruniu. Pomimo wystąpienia przez obrońcę z takim wnioskiem ze znaczącym wyprzedzeniem, rozprawa w Sądzie Apelacyjnym odbyła się bez naszego udziału. To sytuacja w obecnych czasach rzadko spotykana.
Burmistrz Miasta Lipna
/- / Janusz Dobroś
Lipno 4 marca 2011
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?