W 2016 roku żużlowcy Get Wellu Toruń zdobyli ostatni w historii klubu medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Ekipa menedżera Jacka Gajewskiego rundę zasadniczą zakończyła na trzecim miejscu, ale w półfinale okazała się lepsza (u siebie 50:40, na wyjeździe 43:47) od Falubazu Zielona Góra i awansowała do ścisłego finału. A w nim przegrała ze Stalą Gorzów (49:41 u siebie, 39:51 na wyjeździe) i zdobyła srebro. Kto by pomyślał, że stanie się to początkiem kłopotów toruńskiego klubu, na czele ze spadkiem do I ligi (jeździła w niej na szczęście tylko sezon, w 2020 roku)... Przed zbliżającym się sezonem drużyna została wzmocniona i jej właściciel Przemysław Termiński zapowiada powrót do ścisłej czołówki krajowej. A my, czekając na kolejny medal, przypominamy ostatni udany sezon w historii toruńskiego speedway'a. Przypomnijmy, że w 2016 roku w zespole jeździli: Greg Hancock (średnia 2,196), Chris Holder (2,132) Martin Vaculik (2,0), Adrian Miedziński (1,588), Kacper Gomólski (1,232) Artur Mroczka (0,667 nie klasyfikowany) oraz juniorzy: Paweł Przedpełski (1,872), Igor Kopeć - Sobczyński (0,207), Norbert Krakowiak (0,75, nklas), Dawid Krzyżanowski (0,333, nklas) i Marcin Kościelski (0,0, nklas).