Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osoba towarzysząca przy porodzie nie musi już robić testu na obecność koronawirusa. Szpital na Bielanach zmienił zalecenia!

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Od kilku tygodni piszemy o trudnej sytuacji rodzących w czasie pandemii. Po naszej interwencji oraz petycji autorstwa Alicji Stańco-Wawrzyńskiej do marszałka województwa i władz szpitala, toruńska lecznica nie wymaga już od bliskich pacjentek testów na obecność koronawirusa. Porody rodzinne zostały w pełni przywrócone.

Wobec spadającej liczby zachorowań na COVID-19 w naszym województwie i kolejnymi etapami znoszenia ograniczeń związanych z pandemią w kraju, z dniem 25 maja 2020 roku Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu przywrócił możliwość uczestniczenia osoby towarzyszącej w porodzie rodzinnym. W związku z licznymi pytaniami informujemy, iż decyzja o dopuszczeniu osoby towarzyszącej w porodzie rodzinnym nie jest warunkowana wykonaniem testu PCR w kierunku COVID 19- czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie Wojewódzkiego Szpitala w Toruniu.

Polecamy

Przypomnijmy, że jeszcze kilka dni temu szpital w zaleceniach dotyczących przywrócenia porodów rodzinnych oczekiwał od bliskich rodzących, którzy chcą uczestniczyć w porodzie testu na obecność koronawirusa. W ocenie przyszłych rodziców zalecenie było absurdalne, a przede wszystkim dyskryminujące, ponieważ za test trzeba zapłacić. W związku z tym powstała petycja do marszałka województwa oraz dyrekcji szpitala. Wymaganie testu na COVID-19, który jest ważny tylko 5 dni od pobrania próbki, a kosztuje ponad 500 zł jest możliwe do spełnienia przy dużym szczęściu i odpowiedniej zasobności portfela. Jest to kryterium wykraczające poza zalecenia krajowych konsultantów z dn. 14 maja 2020 r. Pod petycją, którą stworzyła Alicja Stańco-Wawrzyńska podpisało się kilkaset osób, którzy nie zgadzali się na ograniczanie praw pacjenta i łamanie konstytucyjnej zasady równości.

Sytuacja epidemiologiczna w Toruniu nie różni się od tej w Bydgoszczy, Chełmnie czy Chełmży. W całym województwie jest to tylko kilka zarażeń tygodniowo. Odmrażamy gospodarkę i życie społeczne – wierzymy, że odmrozimy także serca szpitalnych decydentów - mówiła Alicja Stańco-Wawrzyńska.

Wszystko wskazuje na to, że petycja, a takżę nasza interwencja odniosły skutek, bo szpital zdecydował się w pełni przywrócić porody rodzinne bez konieczności wykonywania testu na obecność koronawirusa przez bliskich pacjentek. Toruńska lecznica zachęca jednak przyszłych rodziców do wykonania takiego badania a także do wcześniejszej, 10-dniowej izolacji domowej przed spodziewanym porodem dla bezpieczeństwa wszystkich pacjentów i personelu szpitala.

Jak tłumaczył nam rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, Oddział Kliniczny Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej jest jedynym oddziałem o III stopniu referencyjności w regionie toruńskim.

Ewentualna kwarantanna oddziału wiązała by się z koniecznością transportu pacjentek np. do Bydgoszczy. Dlatego też dla bezpieczeństwa wszystkich pacjentów i personelu prosimy o przestrzeganie ustalonych zasad i uszanowanie decyzji dyrekcji szpitala. W zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej dyrekcja zastrzega sobie prawo od zmian decyzji w trybie natychmiastowym - wyjaśnia dr Janusz Mielcarek, rzecznik toruńskiej lecznicy.

Przypomnijmy, że porody rodzinne bez konieczności wykonywania kosztownych testów zostały wznowione w toruńskim szpitalu pod koniec maja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto