Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osiem szalonych lat Unibaksu Toruń. Pamiętacie tę historię? [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Piotr Bednarczyk
Łukasz Trzeszczkowski
16 medali mistrzostw Polski zdobyli żużlowcy z Torunia w ośmioletniej historii Unibaksu. Najwięcej, bo aż sześć - w ekstralidze. Roman Karkosik przejął zadłużony toruński klub jesienią 2006 roku, oddał zaś żużlową spółkę w ręce Przemysława Termińskiego pod koniec 2014 roku.

Przed sezonem 2007 biznesmen z Kikoła wyłożył sporo pieniędzy, by pospłacać długi poprzedników oraz skompletować skład, który miał walczyć o medal w lidze. O finanse klubu dbał młody prezes Wojciech Stępniewski, sprawy sportowe pozostawiono wiceprezesowi i menedżerowi - Jackowi Gajewskiemu. Ten, choć nie miał dużo czasu na stworzenie drużyny, ściągnął do Torunia swojego dobrego znajomego - Ryana Sullivana, a do wychowanków (Robert Kościecha, Wiesław Jaguś, Adrian Miedziński, Karol Ząbik) dokooptował też m. in. Mateja Zagara, Alesa Drymla i juniora Alana Marcinkowskiego. Unibax - o dziwo - wygrał rundę zasadniczą, a później awansował do finału play off. W nim jednak musiał uznać wyższość Unii Leszno. Mimo wszystko srebrny medal w sytuacji, gdy jeszcze rok wcześniej istniała groźba upadku klubu, uznano za duży sukces. Zwłaszcza że został okraszony złotem Ząbika i Marcinkowskiego w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Par Klubowych oraz srebrem Ząbika w rozgrywkach Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski.

Mistrzowski sezon

Największy sukces w ośmioletniej historii Unibax osiągnął w 2008 roku. Zespół sięgnął wówczas po - jak się później okazało - jedyne Drużynowe Mistrzostwo Polski. Wywalczyli je: Sullivan, Jaguś, Kościecha, Miedziński, Ząbik, Hans Andersen, Chris Holder, Damian Celmer, Mateusz Lampkowski i Robert Księżak. W finale torunianie zrewanżowali się Unii Leszno za porażkę sprzed roku.
Do klubowego dorobku w 2008 roku złoto dorzucili Jaguś, Kościecha i Miedziński, którzy triumfowali w rozegranym w Toruniu finale Mistrzostw Polski Par Klubowych.

Wszystko wskazywało na to, że torunianie powtórzą sukces w ekstralidze w 2009 roku. W rundzie zasadniczej wygrali wszystkie mecze na nowym obiekcie - Motoarenie, na wyjeździe zaś triumfowali czterokrotnie (liga była ośmiodrużynowa). Dało im to pierwsze miejsce przed play off. Do finału wszystko przebiegało zgodnie z planem, podopieczni Jacka Gajewskiego najpierw odprawili z kwitkiem Polonię Bydgoszcz, a potem Włókniarza Częstochowa. Niestety, nie powiodło im się w finale z Falubazem Zielona Góra. Pierwszy mecz, na torze naszych rywali, przekładany był pięciokrotnie! Dało to łącznie miesiąc przerwy w jeździe, podczas którego zeszło z torunian powietrze. Przegrali oba finałowe spotkania (42:48 i 38:40) i musieli zadowolić się srebrem. O złoto w finale rozgrywanym w Toruniu, postarali się za to juniorzy: Damian Celmer, Emil i Kamil Pulczyńscy, Bartosz Pietrykowski i Łukasz Przedpełski, którzy triumfowali w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski.

2010 rok nie był specjalnie udany. Zarówno w rundzie zasadniczej, jak i finałowej, torunianie zajęli trzecie miejsce. Brązowy medal cieszył połowicznie. Patrząc na skład można było liczyć na więcej, ale kompletnie zawodzili m. in. Andersen i Darcy Ward. W dodatku w drużynie pojawiły się niesnaski. W takiej atmosferze trudno było oczekiwać mistrzostwa. Unibax w pierwszej rundzie play off poradził sobie z Betardem Spartą Wrocław (choć rywale również awansowali do czwórki, bo mieli najlepszy bilans z trójki przegranych w pierwszej rundzie), by w półfinale polec w rywalizacji z Unią Leszno. W walce o brąz z Betardem padł „zwycięski remis” (oba mecze po 47:43), który dał brąz torunianom, bo byli lepsi w rundzie zasadniczej.

Dwa medale w tym sezonie do dorobku klubu torunianie dorzucili w rywalizacji par: Jaguś, Miedziński i E. Pulczyński wśród seniorów (złoto) oraz bracia Pulczyńscy i Pietrykowski wśród juniorów (srebro).

Rezygnacja menedżera

Po tym sezonie z funkcji menedżera zespołu zrezygnował Jacek Gajewski.

Z punktu widzenia zdobyczy medalowych najsłabszy okazał się 2011 rok, bo torunianie ani razu nie stanęli na podium mistrzostw Polski. Najbliżej tego byli w ekstralidze. Pewnie wygrali rundę zasadniczą i przebrnęli przez pierwszą rundę play off. Dramat przeżyli w pierwszym meczu półfinałowym w Lesznie - długo nie chcieli w ogóle wyjechać na tor, bo twierdzili, że jest spreparowany. Ostatecznie pojechali - przegrali 36:53, a do tego „połamali” się Miedziński i E. Pulczyński. Wygrana w rewanżu 49:41 nie zdała się na nic. Rozbici torunianie przegrali też walkę o brąz ze Stalą Gorzów. Działaczom puściły nerwy, bo jeszcze przed zakończeniem rozgrywek zwolnili menedżera Sławomira Kryjoma i Rune Holtę. Na pocieszenie pozostał jedynie Złoty Kask, który w kwietniu zdobył Miedziński.

Szarża Sullivana

W 2012 roku jedyny medal - brązowy - torunianie wywalczyli w ekstralidze. Zapewnił go na ostatnich metrach meczu w Zielonej Górze Sullivan, po desperackim ataku na Andreasa Jonssona. Podopieczni Mirosława Kowalika przez kilkadziesiąt minut... byli w finale, bo w półfinałowej potyczce z Unią Tarnów sędzia omyłkowo zarządził walkower dla Unibaksu. Później jednak zreflektował się i w powtórce awans wywalczyli nasi rywale.

Sezon 2013 zakończył się skandalem. Torunianie nie przystąpili do rewanżowego meczu finałowego w Zielonej Górze tłumacząc, że przez kontuzje Tomasza Golloba i Chrisa Holdera nie są w stanie skompletować odpowiedniego składu. Srebrnego medalu wprawdzie im nie zabrano, ale tak na klub, jak i menedżera (do Torunia wrócił Sławomir Kryjom) posypały się surowe kary. Był to generalnie „srebrny” sezon, bo taki medal zdobył Paweł Przedpełski w MIMP oraz ten sam zawodnik z braćmi Pulczyńskimi w MMPPK.

Wskutek kary minus ośmiu punktów na starcie sezon 2014 drużyna zakończyła najsłabszym wynikiem w ośmioletniej historii - nie weszła do pierwszej czwórki (zajęła piąte miejsce). Nie pomogło wzmocnienie m. in. Emilem Sajfutdinowem i stworzenie "dream teamu". Jedynymi sukcesami było srebro Przedpełskiego i Fajfera w MPPK oraz brąz tej pary w MMPPK.

Ze wszystkich rozgrywek o mistrzostwo Polski przez osiem lat żużlowcy Unibaksu nie zdobyli medalu tylko w jednym przypadku - Indywidualnych Mistrzostw Polski. Mieli za to Indywidualnego Mistrza Świata - w 2012 roku cykl Grand Prix wygrał Chris Holder, pieczętując swój sukces na Motoarenie.

Przez osiem lat istnienia Unibax miał trzech prezesów: Wojciecha Stępniewskiego (2006-2012), Mateusza Kurzawskiego (2012-2014) oraz Tomasza Kaczyńskiego (2014). Menedżerami (trenerami) w tym czasie byli: Jacek Gajewski (2007-2010), Sławomir Kryjom (2011 oraz 2013), Mirosław Kowalik (2012) i Stanisław Chomski (2014). Przez wszystkie lata funkcję trenera młodzieży pełnił Jan Ząbik, którego w 2013 roku wspomagał Mirosław Kowalik, a w 2014 Jacek Krzyżaniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Osiem szalonych lat Unibaksu Toruń. Pamiętacie tę historię? [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] - Gazeta Pomorska

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto