Ogromna plantacja marihuany pod Toruniem. Będzie areszt dla Marcina K.? Walczy o to prokuratura
Zarzuty usłyszał dzierżawca pola Marcin K. i jego pracownik. - Błąd! To najpewniej samosieja - twierdzą ich obrońcy. Dotąd jednym z argumentów, jakie mieli w ręku był fakt, że Sąd Rejonowy w Aleksandrowie Kujawskim odmówił miejscowej prokuraturze tymczasowego aresztowania Marcina K. W uzasadnieniu sąd podał, że śledczy nie zgromadzili dowodów na to, by to on zorganizował i prowadził hodowlę. (Dla jasności: sąd nie kwestionował odkrycia hodowli). Zobacz też Wypadek na Szosie Lubickiej. Kierowca w szpitalu - Zażaliśmy decyzję o odmowie tymczasowego aresztowania do Sądu Okręgowego we Włocławku. Ten sprawę przekazał do ponownego rozpatrzenia Sądowi Rejonowemu w Aleksandrowie Kujawskim. Wiemy, że rozpoznawana będzie na początku września - mówi "Nowościom" Mariusz Ciechanowski, prokurator rejonowy w Aleksandrowie. Polecamy: Bella Skyway Festival. Zobacz zdjęcia z poprzednich edycji